Od początku roku najpopularniejszy ETF, skupiający spółki o wysokim potencjalne wzrostu, ARK Innovation przeceniono o ponad 20 proc. Od lutowego szczytu fundusz ten zaliczył spadek wyceny w okolicach 40 proc. Warto przy tym zauważyć, że wartość portfela mogłaby być istotnie niższa, gdyby nie sięgająca niemal 9 proc. pozycja w Tesli, której akcje pomimo ostatniej przeceny wciąż zyskują ok. 43 proc. od stycznia.

Po świetnym 2020 r., który bez wątpienia należał do ARK Innovation, nadszedł 2021, w którym otoczenie rynkowe okazało się nie być już tak sprzyjające, a nawet kwestionujące wysokie wyceny szerokiej grupy spółek technologicznych. Dodatkowo nie pomogła wyłaniająca się perspektywa normalizacji polityki monetarnej za oceanem, która w ostatnich dniach nabrała dodatkowej dynamiki. Przypomnijmy, że podczas przesłuchania przed amerykańskim Senatem J. Powell po raz pierwszy stwierdził, że nadszedł już czas, by porzucić w kontekście rozważań o inflacji stwierdzenie, że jest ona „przejściowa". Prezes Fedu zaznaczył również, że w grudniu FOMC rozważy przyspieszenie zakończenia QE, a w perspektywie następnego roku dopuszcza możliwość dokonania podwyżek stóp procentowych. Zmiana retoryki szefa amerykańskiej Rezerwy oraz pozostałych członków FOMC sygnalizuje, że w najbliższych miesiącach nadrzędnym celem Fedu będzie walka z inflacją (nawet kosztem wywołanych tym turbulencji na rynkach akcji i długu).

Zmiana kursu w polityce monetarnej za oceanem jest niewątpliwie negatywną informacją dla omawianych spółek „ultrawzrostowych", które z reguły są nierentowne, a ich wyceny bazują na przyszłych i niepewnych strumieniach pieniężnych szacowanych ze sporym marginesem błędu. Dlatego też nie brakuje obecnie porównań ARK Innovation z zachowaniem indeksu Nasdaq w latach 1993–2003. Po nałożeniu na siebie obu wykresów rzeczywiście widoczna jest spora analogia w charakterystyce kolejnych faz wzrostowych i w skali późniejszej przeceny. Niepokojącym wnioskiem płynącym z tego porównania jest ten, że Nasdaq zakończył wówczas przecenę ponad 80 proc.

Choć zarządzająca ARK Innovation Cathie Wood niezmiennie wierzy w strategię i zakłada, że wyceny wyselekcjonowanych przez nią spółek odzyskają wkrótce premię za innowacyjność uważamy, że należy podchodzić do tej części rynku wyjątkowo ostrożnie. Słynne w żargonie inwestorów „łapanie noża" może być w obecnym otoczeniu rynkowym wyjątkowo niebezpieczne.