Mocne bilanse deweloperów ochronią ich przed podwyżkami stóp

Wskaźniki zadłużenia wyliczone na koniec czerwca znalazły się na nieco wyższych poziomach niż rok wcześniej, ale bilansom deweloperów trudno zarzucić nadmierne zlewarowanie, nawet w pojedynczych przypadkach.

Publikacja: 04.10.2021 08:13

Mocne bilanse deweloperów ochronią ich przed podwyżkami stóp

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Dziewięciu na dwudziestu uwzględnionych w zestawieniu deweloperów mieszkaniowych zwiększyło wskaźnik zadłużenia netto względem kapitału własnego w ostatnich 12 miesiącach zakończonych w czerwcu. Choć równocześnie ponad połowa monitorowanych firm zmniejszyła zadłużenie, to średnio wskaźnik jest wyższy niż rok wcześniej (0,42x wobec 0,40x przed rokiem). Jednak trzeba pamiętać, że w wielu przypadkach wskaźniki zadłużenia osiągnęły wartości tak niskie, że możliwości dalszego spadku są ograniczone, osiągnięcie zaś pozycji „ujemny dług netto" wyłącza daną spółkę ze średniej. Stąd mimo delikatnego wzrostu kondycję deweloperów mieszkaniowych można określić mianem doskonałej, co zresztą nie powinno być zaskoczeniem dla nikogo, kto w miarę regularnie czyta doniesienia o popycie na rynku mieszkaniowym.

A jeśli przyjdzie kryzys?

Pytaniem, które zadaje sobie część inwestorów, nie jest jednak bieżąca ocena kondycji deweloperów, ale raczej to, co może ich czekać później, szczególnie gdyby doszło do rozwoju niekorzystnego scenariusza. W końcu zerowe stopy procentowe będą musiały zostać podniesione przy obecnym poziomie inflacji, co wpłynie na wysokość kosztów odsetkowych.

Jeśli chodzi o samych deweloperów, to niskie wskaźniki zadłużenia są rękojmią tego, że uporają się z wyższymi kosztami zadłużenia bez większych problemów. Warto przy tym pamiętać, że mówimy o pozycji dług netto, są więc to zobowiązania pomniejszone o posiadane środki pieniężne. W większości przypadków są to kwoty robiące spore wrażenie i pokrywające lwią cześć zobowiązań finansowych. Stąd już tylko krok od przyjęcia założenia, że jeśli oprocentowanie kredytów i obligacji wzrośnie, to wolnych środków pieniężnych także. Innymi słowy, wyższe koszty obsługi zadłużenia zostaną zrekompensowane wyższymi przychodami odsetkowymi. A nawet jeśli tak się nie stanie (bo np. oprocentowanie lokat wzrośnie z opóźnieniem), to wielkiej krzywdy deweloperzy nie doświadczą.

Foto: GG Parkiet

A na pewno nie znajdą się w gorszej sytuacji niż ich klienci, którzy zazwyczaj nie posiadają zasobów gotówki pokrywających wysokość zobowiązań hipotecznych. Przy rosnącej inflacji, na którą składają się przecież koszty energii, paliw i żywności, których nie sposób zignorować, udział przychodów, które mogą być przeznaczone na spłatę kredytów, spadnie. A jeśli raty odsetkowe wzrosną, sytuacja kredytobiorców się pogorszy.

Reklama
Reklama

Stąd nie da się wykluczyć, że choć obecnie deweloperzy przeżywają okres zdawałoby się niekończących się żniw, w przyszłości (szczególnie w tej wersji przyszłości, w której realne stopy procentowe ponownie stają się dodatnie) sprzedaż mieszkań nie będzie tak dobra jak obecnie.

Płynność w górę, rentowność bez zmian

Z dzisiejszej perspektywy deweloperzy są – jako grupa – wymarzonymi dłużnikami. Mają niskie zadłużenie i wysokie wskaźniki płynności, także gotówkowej. Co prawda w dziewięciu przypadkach wskaźniki płynności spadły, ale średnia utrzymała się na analogicznych poziomach z poprzedniego roku (nie wszyscy deweloperzy opublikowali już raporty półroczne) i jest nawet nieco wyższa niż pół roku wcześniej, choć czerwiec to środek sezonu prac budowlanych angażujących środki obrotowe, uszczuplone w dodatku wypłatami dywidend. Gotówka pokrywała średnio 89 proc. krótkoterminowych zobowiązań deweloperów z Catalyst, ale – warto odnotować – w pojedynczych przypadkach wskaźnik płynności gotówkowej odbiegał mocno w dół od średniej.

Inwestorzy nie spodziewają się jednak żadnych kłopotów ze strony przedstawicieli branży. Średnia rentowność wybranych serii obligacji (jeśli trzeba było wybierać między seriami, wybór padał na te, które zostały wycenione w ostatnim czasie; obligacje Dom Development wyceniono najlepszą ofertą kupna) wyniosła 4,2 proc., tyle samo, co kwietniu (wtedy omawialiśmy kondycję deweloperów po zakończeniu roku). Przy czym liczba deweloperów wzrosła o trzech, w tym dwóch oferujących wyższe od średniej kupony.

Nastawienie inwestorów dobrze ilustrują ostatnie emisje – Develia obniżyła kupon o 0,25 pkt proc., a Atal o 0,4 pkt w porównaniu z emisją z I półrocza.

Emil Szweda, obligacje.pl

Obligacje
Michał Stajniak, XTB: Ostatni dzwonek na inwestycje w obligacje
Obligacje
Jaką strategię przyjąć wobec planów rosnącego zadłużenia SP?
Obligacje
Allegro debiutuje po raz drugi. Teraz obligacje
Obligacje
Wspieranie gospodarki
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Obligacje
Głębszy rynek pierwotny
Obligacje
Mieszkanie na wynajem czy obligacje korporacyjne?
Reklama
Reklama