Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 30.05.2022 08:24 Publikacja: 30.05.2022 08:24
Sytuacja na rynku mieszkaniowym wyrasta na główny temat społeczny. Warto z tego skorzystać i wziąć się za politykę mieszkaniową na poważnie.
Foto: materiały prasowe
Mieszkaniowa giełda pomysłów – pod takim hasłem odbyło się w Senacie spotkanie Parlamentarnego Zespołu ds. Miast, zwołane w odpowiedzi na gęstniejącą atmosferę na rynku: skokowy spadek zdolności kredytowej i dostępności mieszkań oraz napływ uchodźców z Ukrainy. W posiedzeniu zorganizowanym przez przewodniczącą zespołu Hannę Gill-Piątek wzięli udział eksperci różnych organizacji, przybył też szef Departamentu Mieszkalnictwa w Ministerstwie Rozwoju Juliusz Tetzlaff. Wnioski? Potrzebne są doraźne, natychmiastowe działania z wykorzystaniem dostępnych instrumentów. Ale kryzys powinien być momentem zmiany jakościowej i poważnego podejścia do opracowania długoterminowej, stabilnej polityki mieszkaniowej – z perspektywą liczoną w dekadach, a nie kadencjach. – Mieszkalnictwo, prawo budowlane, gospodarka przestrzenna to kwestie przez lata przerzucane z jednego ośrodka do drugiego i efekty są, jakie są. Chyba nie jestem odosobniona w tym, że powinien się tym zająć co najmniej instytut, jeśli nie osobne ministerstwo – wskazała Krystyna Sibińska, wiceprzewodnicząca zespołu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Słysząc o dużej ofercie mieszkań na rynku i deweloperskich promocjach oraz spodziewając się spadku cen, potencjalni nabywcy wstrzymują decyzje. Dominuje strategia „czekaj i obserwuj” – mówi Waldemar Rogowski, główny ekonomista Biura Informacji Kredytowej.
Klienci wolą kupować mieszkania na wczesnym etapie budowy. Można wtedy przebierać w ofertach. Najbardziej odległe terminy oddania osiedli to 2027 rok. Gotowych nowych lokali jest niewiele.
Bez obniżek stóp czy programu dopłat spodziewałbym się korekty cen w 2025 r., ale nie rzędu 20–30 proc., tylko 5–8 proc. Wszystko zależy od sił popytu i podaży w poszczególnych miastach – mówi Anton Bubiel, prezes Rentier.io i dyrektor SonarHome.
Deweloper sprzedał łódzki React estońskiej firmie Summus Capital za 32,5 mln euro (bez VAT).
Przedsiębiorstwa w Polsce doświadczyły wzrostu kosztów działalności i musiały sobie z nimi radzić, często odkładając inwestycje w ICT. Czy ograniczając wydatki na ten cel firmy postępowały racjonalnie?
Umowa sprzedaży wieżowca The Warsaw UNIT szwedzkiemu Eastine to największa transakcja na rynku biurowym w Europie w tym roku.
Od początku roku REIT-y dały od -10 proc. do 25 proc. zwrotu, w zależności od segmentu rynku. Wybór Trumpa przyniósł korektę w październiku, ale perspektywy są raczej pozytywne – mówi Jakub Pacholec, członek zarządu i zarządzający funduszem w Mount TFI .
Słysząc o dużej ofercie mieszkań na rynku i deweloperskich promocjach oraz spodziewając się spadku cen, potencjalni nabywcy wstrzymują decyzje. Dominuje strategia „czekaj i obserwuj” – mówi Waldemar Rogowski, główny ekonomista Biura Informacji Kredytowej.
Październikowy wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe okazał się chwilowy. Statystyki wróciły do tego, co widzieliśmy wcześniej. Popyt na pożyczki może się dalej schładzać w oczekiwaniu na spadek cen mieszkań.
Końca dobiega kolejny rok podwyższonej zmienności w szeroko pojętej mieszkaniówce.
Wliczając sprzedany właśnie biurowiec, księgowa wartość aktywów na sprzedaż, głównie w przyszłym roku, to prawie 1,6 mld zł.
Padł nowy rekord średniej wartości udzielonej pożyczki. Kredyty zaciągają dobrze zarabiający, na droższe mieszkania.
Umowa dewelopera ze szwedzkim Eastine to największa transakcja na rynku biurowym w Europie.
Od początku roku REIT-y dały od -10 proc. do 25 proc. zwrotu, w zależności od segmentu rynku. Wybór Trumpa przyniósł korektę w październiku, ale perspektywy są raczej pozytywne – mówi Jakub Pacholec, członek zarządu i zarządzający funduszem w Mount TFI .
Budynki biurowe w Polsce są relatywnie młode, ale i one mierzą się z czynnikami ryzyka związanymi z szeroko pojętym starzeniem się. W zachodnich metropoliach nawet 80 proc. zasobów jest poważnie zagrożonych spadkiem atrakcyjności i wartości.
Nowa linia o mocy 1 tys. ton na dobę powstała kosztem 300 mln zł. Ponadto wkrótce ruszy czwarta instalacja neutralizacji o zdolności 1,3 tys. ton na dobę. Dzięki nim koncern zwiększy również moce produkcyjne w zakresie nawozów granulowanych.
Tomasz Bursa, doradca inwestycyjny, wiceprezes OPTI TFI, będzie gościem Dariusza Wieczorka w dzisiejszym programie „Prosto z Parkietu”. Rozmowa o 12.00.
Zdaniem analityków biura akcje przetwórcy aluminium są niedowartościowane. W najnowszym raporcie wycenili je na 1000 zł wydając zalecenie „kupuj”.
Na rynkach akcji nastroje słabną. Indeks polskich spółek w godzinach porannych traci nawet 1 proc.
Producent gier rozpoczął analizę jednego z projektów, co może skutkować potrzebą dokonania odpisu. Chodzi o kilkadziesiąt milionów złotych.
Spółka przeniosła swoje notowania z NewConnect. Planuje dalszy rozwój biznesu w branży kosmetycznej.
Polski złoty ma za sobą znakomitą passę i po ostatnich, poniekąd zaskakująco jastrzębich deklaracjach NBP trudno się temu dziwić.
Margines mocy Niemiec, czyli ilość dostępnej energii elektrycznej wystarczająca na pokrycie zapotrzebowania, spada w tym tygodniu do najniższego jak dotąd poziomu tej zimy, ponieważ niska prędkość wiatru i chłodniejsza pogoda obciążają system elektroenergetyczny.
Środa przynosi umocnienie dolara na szerokim rynku. Z tego wyłamuje się tylko jen - para USDJPY nieznacznie się cofa po tym, jak dane o inflacji hurtowników za listopad wypadły powyżej oczekiwań (3,7 proc. r/r), co ponownie wzbudziło spekulacje, co do posiedzenia Banku Japonii w przyszły czwartek 19 grudnia.
Zarząd nie prowadzi obecnie żadnych rozmów z przedstawicielami administracji rządowej, Agencji Rozwoju Przemysłu ani jakimkolwiek innym podmiotem, w sprawie dalszego funkcjonowania firmy – informuje spółka w komunikacie.
Projekt petrochemiczny Olefiny III kończy swój żywot. Na jego gruzach będzie realizowane przedsięwzięcie o nazwie Nowa Chemia. W przeciwieństwie do poprzedniego ma być rentowne. Nowy zakład ruszy najwcześniej w 2030 r.
Niemal cały dzień wskaźnik największych firm pozostawał pod kreską spadając przejściowo do 2288 pkt. Przed 16.00 wybił się na plus i po godzinie przeciągania liny zamknął się zyskując skromne 0,07 proc.
Jednym z najciekawszych rynkowo aspektów wyborów w USA będzie to, czy akcjom chińskim uda się uniknąć losu z lat 2018–2021.
Nowym wskaźnikiem referencyjnym w Polsce, ma być indeks z rodziny WIRF- zdecydowano.
– Prezes Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę, abyśmy trzymali się marca 2025 r. jako początku dyskusji o obniżkach stóp procentowych. Nie wiem, dlaczego to zrobił – mówi w rozmowie z „Parkietem” dr Ludwik Kotecki, członek RPP.
Nowe wieści od handlowego przedsiębiorstwa wlały nieco optymizmu w serca inwestorów. Na jak długo wystarczy paliwa?
Podaż przeważała przez większą część wtorkowego handlu w Warszawie, ale ostatnie słowo należało do kupujących.
Rada Przedsiębiorczości apeluje o aktywne działania na rzecz ochrony rynku finansowego.
Producent gier nie zbierze zaplanowanych 350 mln zł. Inwestorów to nie zaskoczyło. I tak nie wierzyli, że spółka pozyska więcej kapitału, niż jest warta na rynku.
Notowania akcji Columbusa szły w dół nawet o ponad 20 proc. Kursy innych spółek z branży fotowoltaicznej także dużo traciły. Co się stało?
Po wyborach rosły rentowności obligacji USA w obawie przed podbiciem ścieżki inflacji przez Trumpa. Poszły w dół, ale obawy mogą wrócić.
Dzięki umowie dystrybucyjnej ze słowackim Biodrug producent leków zyska pełny dostęp do czterech nowych rynków – Austrii, Węgier, Czech i Słowacji.
Niedawno „Parkiet” opublikował artykuł pióra Vereny Ross, przewodniczącej ESMA, czyli Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych.
Wybór Donalda Trumpa na nowego prezydenta USA wyraźnie schłodził rynek złota. W październikowym szczycie za uncję płacono nawet 2790 dolarów, natomiast w połowie listopada cena spadała nawet do 2537 dolarów. We wtorek za uncję płacono 2690 dolarów, czyli o 30 proc. więcej niż na zamknięciu 2023 r. Czy w przyszłym roku inwestorzy dalej będą sobie wyrywać złoto z rąk, czy też stanie się ono gorącym ziemniakiem?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas