– Fundusze poszukują nowych rynków do lokowania zgromadzonego kapitału, a firmy deweloperskie są przygotowane do budowy całych osiedli z mieszkaniami na wynajem. Sprzyja nam przede wszystkim luka podaży – mimo że o najmie instytucjonalnym mówi się już od kilku lat, to szacuje się, że w tej chwili mamy w Polsce zaledwie 7 tys. lokali gotowych do zamieszkania. To bardzo mało w porównaniu z krajami zachodnioeuropejskimi, w których aż 30 proc. mieszkańców wynajmuje – relacjonuje Nowak. – Zwrot w kierunku modeli rynkowych z innych państw w Europie to jedno, kolejnym czynnikiem sprzyjającym rozwojowi tego typu usług jest sytuacja gospodarcza w kraju. Rosnąca inflacja, wzrost stóp procentowych, a co za tym idzie mniejsza zdolność kredytowa Polaków, powodują, że prawdopodobnie części z nich nie będzie stać na własne mieszkanie, a wynajem stanie się atrakcyjną i przede wszystkim dostępną opcją. Do tego dochodzi zmiana pokoleniowa – młodzi nie chcą wiązać się z jednym miejscem kredytem na trzy dekady, pragną podróżować, zmieniać otoczenie, w którym żyją – argumentuje.
Menedżerka podkreśla, że wojna w Ukrainie i związana z nią migracja mocno wpłynęły na nasz rynek najmu. Popyt w krótkim czasie nagle wzrósł i w pewnym momencie przekroczył podaż, a poziom niewynajętych mieszkań w nieruchomościach należących do funduszy PRS zbliżył się do zera.
– Część z 2,8 mln uchodźców z Ukrainy prawdopodobnie zostanie w Polsce na dłużej. Długotrwały deficyt mieszkań na wynajem wpłynie na wzrost inwestycji w sektorze PRS, ale aktualnie jego rozwój może stopować niepewność, którą niesie za sobą zbrojny konflikt tuż za naszą granicą. Zmiany na rynku nieruchomości wymusi również trudna sytuacja w sektorze budowlanym – rosnące koszty materiałów i wykonawstwa, wydłużone, a czasami przerwane łańcuchy dostaw, mniejsza dostępność gruntów w dobrych lokalizacjach oraz odpływ pracowników z Ukrainy – spowodują wyhamowanie nowych projektów mieszkaniowych zarówno tych przeznaczonych do sprzedaży, jak również dla sektora PRS. Podsumowując – Polska ma duży potencjał rozwoju najmu instytucjonalnego, ale w jakim tempie będzie rósł ten rynek, trudno teraz dokładnie oszacować – mówi Nowak.
Jaki docelowo portfel mieszkań zarządzanych na rzecz właścicieli MVGM chce zbudować w Polsce?
– Zarządzamy aktualnie ponad 1,2 tys. lokali, co daje nam udziału w rynku rzędu 13 proc. Warto podkreślić, że są to nieruchomości gotowe do zamieszkania, częściowo lub w całości wynajęte. Jako jedni z pierwszych zaczęliśmy w Polsce rozwijać wyspecjalizowane usługi w obszarze najmu instytucjonalnego. Wiemy, jak to robić, mamy doświadczony zespół ekspertów i międzynarodowy know-how, który jako firma zdobyliśmy na innych europejskich rynkach. Jesteśmy największym w sektorze PRS zarządcą w kraju i planujemy utrzymać dotychczasową dynamikę rozwoju oraz pozycję lidera również w przyszłości – deklaruje Nowak.
Ruch w interesie
Ostatnie dni przyniosły kolejne informacje z rynku PRS. Na transakcje z funduszami nastawia się w tym roku giełdowa Develia, celuje w sprzedaż projektów liczących 600–800 lokali.