Berlińska firma Medici Living Group, zarządzająca mieszkaniami w formule co-livingu, oraz notowany we Frankfurcie fundusz Corestate Capital połączyły siły, by w ciągu trzech-pięciu lat zainwestować miliard euro i zbudować portfel 6 tys. lokali w metropoliach w Austrii, Szwajcarii, Hiszpanii oraz w Polsce.
Na celowniku są miasta liczące ponad 500 tys. mieszkańców, w grę wchodzi zakup obiektów o wartości 20-60 mln euro każdy. Docelowo portfel ma liczyć 35 inwestycji. Będą one działać pod marką QUARTERS stworzoną z myślą o pokoleniu Y i najmie długoterminowym. Medici prowadzi już takie obiekty w Berlinie, Nowym Jorku i Chicago.
Dzięki sojuszowi Medici i Corestate ma powstać największy na świecie portfel lokali działających w rozwijającej się od niedawna formule co-livingu. Medici zajmie się koncepcją i zarządzaniem obiektami, a Corestate zorganizuje finansowanie i będzie asset managerem.
- To przełom, jeśli chodzi o co-living w Europie. Moim zdaniem ten obszar rynku ma nawet większy potencjał niż kwitnący co-working w segmencie biurowym. Rynek mieszkaniowy jest o wiele większy niż biurowy. Chcemy być odpowiednikiem WeWorku w mieszkaniówce – mówi cytowany w komunikacie Gunther Schmidt, prezes i założyciel Medici Living Group.
- Młodzi ludzie chcą żyć we wspólnotach, nie wiązać się z jednym miastem, to pokolenie jest określane mianem "cyfrowych nomadów". To napędza popyt na nieruchomości mieszkaniowe w formule co-livingu. Inwestowanie w ten segment wiąże się z niskim ryzykiem a jednocześnie oczekiwania co do zwrotu są wyższe – dodaje Michael Bütter, prezes Corestate Capital.