– Nasze badania kliniczne nad esketaminą w leczeniu depresji lekoopornej właśnie się rozpoczynają. Jedynym naszym konkurentem jest Johnson & Johnson, który obecnie jest na etapie III fazy badania klinicznego. Szacuje się, że roczna wartość sprzedaży esketaminy w leczeniu depresji lekoopornej będzie wynosiła 2–3 mld USD, czyli tyle samo co obecnie wszystkich leków na depresję – mówi Maciej Wieczorek, prezes Celon Pharmy.
Dodaje, że przewagą firmy, którą kieruje, nad Johnson & Johnson będzie sposób podawania leku. – Rozwijana przez nas forma inhalacyjna jest wygodniejsza dla pacjenta, stwarza możliwość precyzyjnej depozycji dawki i jednocześnie kontrolę jej podawania. Spodziewam się, że nasz lek trafi na rynek w ciągu czterech–pięciu lat – mówi.
Ketamina to dobrze znana substancja, odkryta w latach 60. XX w., stosowana do tej pory przy znieczuleniu. Donosowy lek Johnson & Johnson trafi na rynek kilka lat wcześniej niż lek Celon Pharmy. Prezes Wieczorek nie widzi jednak żadnych ryzyk prawnych ze strony Johnson & Johnson.
Obecnie najważniejszym lekiem Celon Pharmy jest generyczny salmex stosowany w leczeniu astmy. Obecnie sprzedawany jest głównie w Polsce oraz na kilku mniejszych rynkach. Wkrótce trafi do pięciu państw skandynawskich. – Salmex do sprzedaży na rynkach skandynawskich powinien trafić w I połowie 2018 r. Sprzedaż tego leku w Danii, Szwecji, Finlandii, Norwegii i Islandii jest ok. dwukrotnie większa niż w Polsce. Ceny są tam również wyższe niż w kraju. Rejestracje na kolejnych dużych rynkach powinniśmy uzyskiwać sukcesywnie. Zakładamy, że kolejne rejestracje uzyskamy w ramach procedury niemieckiej i brytyjskiej – kwituje Wieczorek.