Po ponad 10 latach prac rozwojowych spółka Mabion jest na ostatniej prostej do wprowadzenia swojego produktu na rynek europejski w IV kwartale 2019 r. Jego premiera na rynku amerykańskim powinna nastąpić w ciągu kolejnych trzech lat, oceniają analitycy DM PKO BP.
Portfel pozostałych projektów spółki zapewni spory potencjał wzrostu przedstawionej wyceny. „Biorąc pod uwagę odpowiedni timing oraz profil zwrotu do ryzyka, uważamy aktualną cenę akcji Mabionu za atrakcyjną" – uważają autorzy raportu.
Od momentu wprowadzenia leków biopodobnych do rytuksymabu w Europie wartość rynku zmniejszyła się o 30 proc. Głównie z uwagi na wojnę cenową rozpoczętą przez nowych graczy, czyli Celltrion i Sandoz.
Mimo pogarszającej się sytuacji DMO PKO BP uważa, że ogromna wielkość rynku w dalszym ciągu pozwoli Mabionowi na osiągnięcie satysfakcjonującego poziomu sprzedaży. Przy założeniu prawdopodobieństwa sukcesu rejestracji na poziomie 95 proc. dla UE i 50 proc. dla USA potencjał wzrostu kursu wynosi obecnie 23 proc..
Po pięciu latach licznych rozczarowań i opóźnień udana rejestracja MabionCD20 przez EMA (której DMO PKO BP oczekuje w IV kwartale 2019 r.) w widoczny sposób zmieni postrzeganie spółki przez inwestorów. Z czasem, Mabion powinien zmienić się w stabilną spółkę o atrakcyjnych możliwościach rozwoju. Zanikną również obecne ryzyka, jak nieudana rejestracja w EMA, brak partnera w USA czy ryzyko płynności.