Polskie spółki szukają sposobu na wirusa

Partnerstwo z dużym zagranicznym koncernem, praca nad lekiem na bazie osocza albo współpraca na mniejszą skalę z lokalnym partnerem – firmy walczą z czasem i pandemią.

Publikacja: 16.09.2020 05:11

Foto: materiały prasowe

Koronawirus ciągle stanowi zagrożenie. Inwestorzy ze zniecierpliwieniem wyczekują kolejnych kroków spółek medycznych. Te dwoją się i troją, jednocześnie dbając o fundamenty swojej działalności.

W Lublinie bez zmian

Immunoglobulina — to słowo klucz, które od kwietnia rozgrzewa inwestorów w kontekście działalności Biomedu-Lublin. Po burzliwej zbiórce osocza ozdrowieńców koronawirusa w połowie sierpnia spółce udało się uruchomić produkcję pierwszej serii leku na jego bazie. Na razie produkcja trwa, ale jak zapewnia Marcin Piróg, prezes Biomedu, wszystko zmierza w dobrą stronę.

– Nasze prace nad lekiem opartym na osoczu ozdrowieńców idą zgodnie z planem, o wszystkim będziemy oczywiście na bieżąco informować – podkreśla. Przypomnijmy, że proces wytwarzania zajmie ok. 1,5 miesiąca. Po wytworzeniu serii leku trafi ona do dalszych badań.

Kiedy będą przychody ze sprzedaży tego leku, na razie nie wiadomo. Firma ma w portfelu kilka innych, i w I półroczu 2020 r. zanotowała wzrost wyników. Przychody wyniosły 19,7 mln zł i był o 7 proc. wyższe niż rok wcześniej. Zysk netto sięgnął 0,7 mln zł. To wzrost o 18 proc. rok do roku.

– Nasz zysk byłby znacząco wyższy, gdyby nie lockdown, w trakcie którego lekarze wystawiali mniej recept, a szpitale zawiesiły wykonywanie planowanych zabiegów i operacji. Dotyczy to przede wszystkim Distreptazy. Mimo trudnych warunków zrobiliśmy wszystko, aby zwiększyć eksport oraz sprzedaż kluczowych produktów, takich jak szczepionka przeciwgruźlicza oraz Onko BCG. Na tle branży, która odnotowała prawie 30-proc. spadek sprzedaży to budujące wyniki – wyjaśnia Piróg.

We wtorek po godzinie 13 walory Biomedu taniały o niecały 1 proc., do 11,4 zł.

Partnerstwo z drugiej półkuli

Do pandemicznego wyścigu dołączył także biotechnologiczny Mabion, ale na innych warunkach. Spółka zawarła porozumienie z Vaxine Pty, australijską firmą biotechnologiczną. Docelowo określi nawiązanie współpracy przy wspólnym rozwoju, produkcji i wprowadzeniu na rynek unijny szczepionki przeciwko koronawirusowi. Opracowywany przez Vaxine środek znajduje się w I fazie badań klinicznych. Covax-19, czyli potencjalna szczepionka na koronawirusa, jest oparta na platformie wykorzystującej rekombinowane białko na bazie komórek owadów. Po sfinalizowaniu umowy o współpracy Mabion stanie się partnerem Vaxine kierującym w przyszłości rozwojem klinicznym, produkcją i komercjalizacją szczepionki na rynku polskim i europejskim. W lipcu Vaxine rozpoczęła I fazę badań klinicznych Covax-19, testując ją u 40 zdrowych ochotników.

– Informację o podpisaniu przez Mabion porozumienia z australijską spółką Vaxine dotyczącą produkcji i dystrybucji potencjalnej szczepionki na Covid-19 oceniamy neutralnie. Zwracamy uwagę, że jest ona dopiero w pierwszej fazie testów klinicznych. Jednocześnie w wyścigu o wprowadzenie szczepionki panuje bardzo duża konkurencja. Dodatkowo prace nad niektórymi są na zdecydowanie bardziej zaawansowanych etapach – ocenia Emil Łobodziński, analityk DM PKO.

We wtorek po godzinie 13 walory Mabionu drożały o ponad 12,8 proc., do 44 zł.

Nie tylko duzi gracze

Notowane na NewConnect biotechnologiczne spółki także nie rzucają ręcznika. Najlepszym przykładem pozostaje Inno-Gene, dla którego pandemia to okres ciągłego wzrostu – w ciągu pół roku walory spółki zdrożały o ponad 860 proc. We wtorek kurs dalej rósł o niemal 2,2 proc., do 18,7 zł.

We wtorek Centrum Badań DNA, spółka zależna firmy, podpisała umowę o współpracy z firmą Covidvax. Celem umowy jest współpraca przy opracowaniu szczepionki i leku na koronawirusa.

Covidvax zarejestrowany w czerwcu kierowany jest przez prof. Andrzeja Mackiewicza. To wiceprzewodniczący rady nadzorczej Inno-Gene. Przypomnijmy, że pod koniec lipca Mackiewicz zapewniał, że za półtora miesiąca powstanie gotowy prototyp szczepionki na koronawirusa. Słowa dotrzymał – w poniedziałek poinformował, że prototyp szczepionki opracowany przez jego zespół w Poznaniu czeka na testy.

Problemem pozostają finanse, a właściwie ich brak. Według wyliczeń Mackiewicza potrzeba około 10 mln zł na pierwszą serię konieczną do przeprowadzenia badań u ludzi.

Medycyna i zdrowie
Ryvu rozwija projekt
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Medycyna i zdrowie
Ryvu opowiada o leku na białaczkę
Medycyna i zdrowie
Synthaverse wchodzi na kolejne rynki
Medycyna i zdrowie
Synthaverse wchodzi z produktem Onko BCG 100 na cztery nowe rynki
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Medycyna i zdrowie
Rynek traci wiarę w Medicalgorithmics
Medycyna i zdrowie
Celon Pharma: Zarixa z rozszerzoną refundacją