W lutym na kontach bieżących klientów polskich banków znajdowało się 617 mld zł. Na lokatach terminowych było niemal 295 mld zł. Można się spodziewać, że ta druga wartość będzie szybko malała. Tak jak pisaliśmy niedawno, banki szybko reagują na obniżki stóp procentowych, zmniejszając oprocentowanie depozytów. Po decyzji Rady Polityki Pieniężnej z 17 marca, obowiązującej od 18 marca, odsetki od lokat terminowych i kont oszczędnościowych zaczęły spadać.
Ostały się promocje
Już 19 marca PKO BP zmienił oprocentowanie Lokaty Dopasowanej. Obecnie wynosi od 0,3 do 0,7 proc. – a kiedy wprowadzano ją 17 lutego tego roku, wynosiło od 0,7 do 1,1 proc. Początek kwietnia przyniósł całą serię zmian.
Na razie bez większych zmian przetrwały oferty lokat, dzięki którym nowi klienci jednorazowo mogą na względnie krótki okres złożyć relatywnie niewielki depozyt. Jest to przede wszystkim oferta, która ma skusić klientów do poznania danego banku, jego serwisu transakcyjnego, jakości obsługi i samej oferty – podkreśla Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. Tak jest w przypadku promocyjnych depozytów z oprocentowaniem 4 proc. w Nest Banku i Banku Millennium.
Trochę mniej nowym klientom oferują w ramach promocji Idea Bank, mBank i Getin Noble. Są to jednak depozyty, które można założyć na relatywnie krótki okres (maksimum sześć miesięcy) i niewielkie kwoty (do 20 tys. zł, ale na ogół 10 tys.). – Stąd też pewnie większość banków uznała na razie, że cięcia oprocentowania w tym segmencie nie dałyby nadmiernych oszczędności – zauważa Bartosz Turek.
Idą obniżki