Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ostatnie tygodnie na rynku kryptowalut przyniosły kontynuację stabilizacji. Kapitalizacja utrzymała się w przedziale dotychczasowych wahań (250–285 mld USD), sięgając w czwartkowe popołudnie 272 mld USD. W trendach bocznych tkwią wciąż główne kryptowaluty, ale nie brakuje altcoinów, które odznaczają się relatywną siłą.
Pod względem udziału w rynku niewiele się ostatnio zmieniło. W czwartek największy wkład w całkowitą kapitalizację miał bitcoin. Sięgał on 61,8 proc. Na kolejnych miejscach były ethereum, XRP, bitcoin cash i litecoin, z udziałami wynoszącymi odpowiednio: 9,6 proc., 3,1 proc., 1,5 proc. i 1 proc. W czwartek po południu na rynku było 19 kryptowalut z kapitalizacją przekraczającą 1 mld USD. To oznacza wzrost o dwa aktywa w stosunku do połowy czerwca.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nie należy oczekiwać powtórki przebiegu poprzednich cykli bitcoina w najdrobniejszych szczegółach. Z czym się należy liczyć?
Do historycznego rekordu z listopada 2021 roku, wynoszącego 4870 USD, brakuje już niewiele: cena wynosi 4700 USD.
Bullish, giełda kryptowalut i właściciel serwisu CoinDesk, ustalił cenę akcji w pierwszej ofercie publicznej na 37 USD, powyżej oczekiwanego przedziału 32–33 USD. Cena akcji w ramach IPO daje spółce całkowitą wartość rynkową na poziomie 5,4 mld USD.
Wprowadzenie w USA jasnych zasad emisji i działania stablecoinów to krok, który ograniczy pole manewru nieuczciwym podmiotom – mówi „Parkietowi” Michał Królik, ekspert ds. analizy transakcji kryptowalutowych w Mediarecovery.
Potencjalnym katalizatorem dalszego wzrostu popularności kryptowlut mogą być kompleksowe regulacje prawne.
Natywna kryptowaluta sieci Ethereum, czyli Ether, od kwietniowego dołka wzrosła już o ponad 150 proc. Kto na tym korzysta?