Funt natomiast mocno tracił, po oczekiwanej przez rynek, decyzji Banku Anglii o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie (5,25 proc.).
Czwartkowa siła euro, która zaprowadziła kurs EUR/USD do poziomu 1,3040 dolara, była efektem zapowiedzianej wczoraj przez Jean-Claude Trichet, szef Europejskiego Banku Centralnego, podwyżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych do 3,75 proc. na marcowym posiedzeniu (wczoraj ECB nie zmienił stóp). Tak bowiem należy odczytywać stwierdzenie, że bank musi zachować wzmożoną czujność, żeby nie dopuścić do wzrostu inflacji.
Wczorajsza zwyżka EUR/USD zwiększała szanse na wybicie górą tej pary z szerokiej stabilizacji 1,2890-1,3040 dolara. Dzisiejszy poranny spadek, w następstwie którego w ostatniej godzinie kurs EUR/USD spadł z 1,3035 do 1,3001 o godzinie 9:07, szanse te jednak przekreśla. Po tej przecenie i wobec braku dziś istotnych publikacji makroekonomicznych, w kolejnych godzinach raczej należy oczekiwać powolnego osuwania się kursu EUR/USD, niż powrotu do wzrostów. Natomiast w kolejnych dniach kontynuacji już pięciotygodniowego trendu bocznego.
Marcin R. Kiepas