Niewątpliwie polskiej walucie nie pomogły, wyjątkowo słabe dane o bilansie na rachunku obrotów bieżących w grudniu. Deficyt wyniósł aż 915 mln EUR, wobec prognozowanych 427 mln EUR deficytu. Narodowy Bank Polski ponadto skorygował listopadowe dane, do 531 mln EUR deficytu z 510 mln EUR deficytu szacowanego wcześniej.
W kolejnych dniach notowania złotego, podobnie jak większości walut, będą uzależnione od licznych publikacji i wydarzeń makroekonomicznych, jakie zaplanowane są na ten tydzień. W sposób bezpośredni, będą zaś one uzależnione od notowań EUR/USD.
Gdyby kierować się tylko i wyłącznie analizą techniczną, to po wczorajszej zwyżce USD/PLN i EUR/PLN, rosną oczywiście szanse na dalsze osłabienie złotego. Tyle tylko, że po dzisiejszym porannym wzroście EUR/USD, sprowokowanej przez lepsze od prognoz dane z Niemiec (wzrost PKB w IV kw. 0,9 proc., wobec oczekiwanych 0,6 proc.), pojawiła się szansa na zwyżkę euro, co już przekłada się na umocnienie polskiej waluty. O godzinie 8:50 kurs USD/PLN testował poziom 3,0165 zł, natomiast kurs EUR/PLN 3,9176 zł. Oznacza to odpowiednio spadek o 0,6 i 0,2 grosza w stosunku do poziomów z wczoraj.
Reasumując, dzisiejsze notowania złotego w głównej mierzę będą uzależnione od notowań EUR/USD. W średnim terminie natomiast, wciąż aktualny pozostaje scenariusz, który zakłada wzrost dolara do 3,10-3,14 zł oraz stabilizację euro w szerokim przedziale 3,84-3,94 zł, jest aktualny.
Marcin R. Kiepas