Wspólna waluta od rana zyskuje na wartości wobec dolara testując o godzinie 15:43 poziom 1,3457 dolara wobec 1,3386 wczoraj pod koniec dnia. Takie zachowanie został sprowokowane dzisiejszym silnym umocnieniem szwajcarskiego franka w reakcji na podwyższenie prognoz wzrostu gospodarczego w Szwajcarii w obecnym (2,3 proc. z 2 proc.) i przyszłym roku (1,9 proc. z 1,8 proc.). Wzrost kursu EUR/USD można też wiązać z zamykaniem krótkich pozycji, po tym gdy opublikowany rano indeks klimatu gospodarczego monachijskiego instytutu Ifo (107 pkt. wobec prognozowanych 108,4 pkt.), nie wywołał osłabienia euro.
Pozytywnie na polską walutę wpływa także silne umocnienie węgierskiego forinta, w reakcji na spekulacje o jego możliwej rewaluacji. Pojawiły się one po wypowiedzi ministra gospodarki Węgier, odnośnie możliwej rezygnacji z obecnego systemu kursowego.
Złoty, podobnie jak większość walut, traci dziś na wartości wobec szwajcarskiego franka. Jest to reakcja na wspomnianą już rewizję w górę prognoz wzrostu gospodarczego w Szwajcarii.
Aktualna sytuacja techniczna na wykresie USD/PLN i EUR/PLN wskazuje na możliwość powrotu obu par do majowych dołków (odpowiednio 2,7450 zł 3,74 zł) w najbliższych tygodniach. W praktyce taki scenariusz będzie wchodził w grę tylko wówczas, gdy notowania EUR/USD zbliżą się do kwietniowych maksimów, natomiast rentowność amerykańskich obligacji nie będzie rosła. To bowiem te dwa czynniki odgrywają obecnie i wciąż będą odgrywać, główną rolę w kształtowaniu się sytuacji na rynku złotego.
Marcin R. Kiepas