Makro wtorek

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Dzisiejsza sesja przebiegała pod znakiem konsolidacji pary EUR/USD w rejonie wczorajszego zamknięcia. Dzisiejsze kalendarium wypełnione było po brzegi danymi makroekonomicznymi. Te z Europy miały niewielki wpływ na zachowanie rynku walutowego.

Publikacja: 31.07.2007 16:22

Sytuacja na rynku pracy poprawia się z miesiąca na miesiąc, w Niemczech, największej gospodarce europejskiej, bezrobocie wyniosło 9 proc (prog. 9 proc.) i było najniższe od 14 lat, w strefie euro bezrobocie spadło o 0,1 proc. do poziomu 6.9 proc. Takie dane niewątpliwie dobrze rokują wzrostowi gospodarczemu na starym kontynencie. Rynek walutowy praktycznie nie zareagował na odczyt indeksów nastroju biznesu, konsumentów i koniunktury w strefie euro. Indeks nastroju konsumentów wyniósł -2pkt i był zgodny z prognozami, gorzej wypadły indeks nastroju biznesu (1,35 pkt), oraz indeks nastroju w gospodarce (111 pkt), prognozy były odpowiednio 1,45 pkt, 111,7 pkt. Indeks zaufania konsumentów Gfk z Wielkiej Brytanii spadł z -3 pkt do -6pkt. Inflacja HICP w strefie euro wzrosła o 1,8 proc. i była niższa od prognoz jak i odczytu z poprzedniego miesiąca o 0,1 proc. Dopiero dane z rynku amerykańskiego spowodowały większą zmienność na głównych parach walutowych. Wydatki konsumpcyjne w USA wzrosły w czerwcu do poziomu 0,1% m/m - poinformował dziś amerykański Departament Handlu. Poziom inflacji bazowej wydatków konsumpcyjnych wyniósł 0,1 proc. m/m. Opublikowane dane były zgodne z oczekiwaniami analityków, którzy prognozowali, że dynamika wydatków konsumpcyjnych wyniesie 0,1 proc. m/m, a inflacja bazowa PCE 0,2 proc. w ujęciu miesięcznym. Miesiąc wcześniej wskaźniki te wyniosły odpowiednio 0,6 proc. m/m i 0,5 proc. m/m. W miarę stabilny wskaźnik PCE ogranicza wzrost presji inflacyjnej. Podobnie należy interpretować odczyt indeksu kosztów zatrudnienia (ECI) za II kwartał, który wyniósł 0,9 proc. (prog. 1 proc.). O godz. 15.45 dowiedzieliśmy się jeszcze jak zmienił się odczyt indeksu Chicago PMI informującego jaka jest koniunktura w tym regionie. Analitycy oczekiwali niewielkiego spadku tego wskaźnika do 59 pkt z 60,2 pkt miesiąc wcześniej, okazało się że spadł aż do 53,6 pkt. Kolejny raport dotyczy wydatków na konstrukcje budowlane. Sytuacja na rynku nieruchomości w USA jest zła, więc spadek wydatków o 0,3 proc. mimo prognozy wskazującej na wzrost o 0,3 proc. nie wpłynął na kurs dolara. W tym samym czasie Conference Board opublikował swój, lipcowy, indeks zaufania konsumentów. Odczyt okazał się bardzo dobry jak na okres w którym na giełdach dominują spadki a ceny ropy są bardzo wysokie. Indeks zaufania konsumentów wzrósł do 112,6 pkt ze 105 pkt miesiąc wcześniej. Ten odczyt niewątpliwie pomoże dolarowi jak i kursom akcji.

O godzinie 16.07 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,37034 dolara.

RYNEK KRAJOWY

Dzisiejsza sesja na rynku złotego przebiegała dość spokojnie nawet pomimo sporych zamieszek na arenie politycznej. Nasza waluta jednak nieznacznie traciła na wartości, co jest kontynuacja przeceny rozpoczętej w połowie lipca. Brak danych makroekonomicznych z naszego kraju powoduje, że złoty pozostaje pod wpływem wydarzeń na świecie. Bureau for Investments and Economic Cycles opublikowało dzisiaj Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o zmianach wielkości zatrudnienia i stopy bezrobocia. BIEC prognozuje niewielką stagnację na rynku pracy w najbliższych miesiącach. W czerwcu WRP był na poziomie zbliżonym do tego w maju br. Był to drugi miesiąc z rzędu, w którym wskaźnik nie zmienił istotnie swojej wartości. Jak dotąd zahamowanie pozytywnej, spadkowej tendencji wskaźnika jest krótkotrwałe, a jego wskazania są nadal znacznie bardziej korzystne niż przed rokiem. Tempo spadku stopy bezrobocia w czerwcu było stosunkowo duże, wyższe niż w miesiącach poprzednich. Na koniec miesiąca stopa wyniosła 12,4% wobec 13% w maju. Po wyeliminowaniu fluktuacji o charakterze sezonowym stopa bezrobocia zmniejszyła się z 13,1% do 12,6%.

O godzinie 16.06 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7843, a za dolara 2,7607 złotego.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów