Wrzesień był kolejnym miesiącem lekkiego wzrostu spółek biotechnologicznych za oceanem. iShares Biotechnology ETF wzrósł o 4,4 proc. w porównaniu do wzrostu Nasdaq Composite o 4,4 proc. Aczkolwiek na uwagę zasługuje wyraźny wzrost spółek posiadających jedynie projekty w klinice – Virtus LifeSci Biotech Clinical Trials ETF wzrósł we wrześniu o 20,2 proc. vs 3,9 proc. wzrostu indeksu Virtus LifeSci Biotech Product ETF. Może to być pierwszą jaskółką powrotu apetytu na ryzyko w obszarze biotechów na rynku amerykańskim. Na uwagę zasługuje w mojej ocenie również szereg transakcji przejęć przez big pharmę – we wrześniu naliczyłem co najmniej 4 transakcje, których łączna wartość wyniosła prawie 18 mld USD i dotyczyły głównie spółek z projektami w II i III fazie badań klinicznych. Dodatkowo rynkowi spółek farmaceutycznych i biotechów za oceanem wiatru w żagle dodało porozumienie między Pfizerem a prezydentem Donaldem Trumpem, na bazie którego Pfizer zobowiązał się m.in. dostarczać leki w ramach programu Medicaid po niższych cenach. W zamian Pfizer nie będzie musiał płacić taryf nałożonych przez administrację Trumpa, ale zainwestuje 70 mld USD w rozwój, badania i produkcję w USA. Prawdopodobnie za Pfizerem pójdą kolejni. Być może jest to sygnał rozpoczęcia nowego rozdania, które w perspektywie dekady istotnie przedefiniuje łańcuch wartości w amerykańskiej branży farmaceutycznej.