Najwięcej drożały spółki technologiczne o 0.4%. W piątkowy poranek notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy zyskują 0.3% i w przypadku tego na S&P500 zbliżamy się do 6800 pkt. Niemiecki Dax podchodzi natomiast pod lipcowe ekstrema, do których brakuje mu nieco ponad 100 punktów.

Government shutdown w USA trwa, a amerykański prezydent zapowiada masowe zwolnienia. Zamknięcie części administracji będzie trwało przynajmniej do przyszłego tygodnia, kiedy do głosowania wróci Izba Reprezentantów. Punktem spornym cały czas jest finansowanie opieki zdrowotnej.

Wrześniowe dane z rynku pracy nie będą dziś opublikowane. Poznajemy za to serię wskaźników koniunktury w usługach, z których najważniejszy będzie publikowany o 16:00 wskaźnik z USA. Prognozy sugerują spadek do 51.7 pkt. wobec 52.0 pkt. poprzednio.

Wzrosty napędzają spółki technologiczne i oczekiwania związane z rozwojem sztucznej inteligencji. Ważnym testem dla amerykańskiego rynku akcyjnego będzie zbliżający się dużymi krokami sezon wyników spółek za III kw. Poprzedni sezon był bardzo udany. Jeśli kolejny okaże się podobny może on jeszcze bardziej podnieść apetyt na ryzykowne aktywa.

Dolar pozostaje względnie stabilny, a kurs EURUSD stabilizuje się poniżej 1.18. Notowaniom złota póki co nie udało się pokonać poziomu 3900 USD za uncję. Ropa naftowa natomiast schodzi na 5-miesięczne minima i dotarła już do 61 USD w przypadku baryłki WTI. Wszystko przez obawy związane ze wzrostem podaży ze strony krajów OPEC. W weekend planowane jest comiesięczne spotkanie producentów ropy. Pojawiają się spekulacje, że podjęta będzie tam decyzja o zwiększeniu wydobycia. Dodatkowo przez zamknięcie części administracji rządowej w USA zapasy surowca rosną, a Trump mówi o zwolnieniach. Nie będzie sprzyjać to konsumpcji.