FIT DM: Mimo decyzji FED inwestorzy pozostali nieufni

Piątkowa decyzja amerykańskiego Zarządu Rezerwy Federalnej o obniżeniu stopy dyskontowej o 50 p.b. do 5,75 proc. niewątpliwie pozytywnie zaskoczyła część inwestorów, którzy dali temu upust w piątek po południu. Indeksy nowojorskiej giełdy wyraźnie wzrosły, co pozwoliło nieco optymistyczniej zakończyć ten fatalny tydzień.

Publikacja: 20.08.2007 11:42

Pamiętajmy jednak, że cześć inwestorów oczekiwała czegoś więcej - nadzwyczajnej decyzji o obniżce głównej stopy funduszy federalnych, do czego na razie nie doszło. Niemniej jednak wyraźnie wzrosły oczekiwania, co do takiego posunięcia podczas posiedzenia FED zaplanowanego na 18 września. Zwłaszcza, że w piątkowym komunikacie przyznano, że "znacząco" wzrosło ostatnio ryzyko spowolnienia wzrostu gospodarczego. Paradoksalnie jednak ten zwrot uświadomił też to, o czym uczestnicy rynków finansowych powinni wiedzieć od dawna: amerykańska gospodarka stoi przed najpoważniejszymi problemami od 2000 r., a sytuacja prędko się nie poprawi. W związku z tym krótkotrwałą euforię na rynkach warto będzie wykorzystać do pozbycia się coraz bardziej "parzących" akcji. Ten scenariusz niestety zaczął być realizowany dzisiaj rano.

Po dobrym otwarciu rano w kolejnych godzinach handlu optymizm graczy na europejskich parkietach, a także w Warszawie zaczął topnieć. W efekcie przed godziną 11:00 dynamika wzrostu indeksu WIG20 nie przekraczała 1 proc. Nie musi to sugerować, że wrócimy już do spadków, ale może być też sygnałem, że zwyżkowa korekta będzie trudna i przeplatana nerwowymi zwrotami akcji. Rynek po prostu jest słaby, a pojawiające się ostatnio w mediach sugestie uśredniania pozycji w akcjach na spadkach, mogą się w dłuższym okresie okazać zbyt ryzykowne.

Pewną ostrożność widać też na rynku złotego. Polska waluta wprawdzie zyskała na wartości po decyzji FED - kurs EUR/PLN spadł w okolice 3,82 zł, a USD/PLN 2,83 zł. Po części był to wynik taniejącego dolara na rynkach światowych, ale inwestorzy zdają się wyczekiwać na kolejne sygnały. Mogą nimi być dane makroekonomiczne, które napłyną w tym tygodniu, a będą istotne z punktu widzenia decyzji Rady Polityki Pieniężnej w końcu sierpnia. I tak jeszcze dzisiaj o godz. 14:00 poznamy dane o lipcowej dynamice produkcji przemysłowej i cenach PPI, w czwartek inflację bazową netto, a w piątek informacje o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia. Wydaje się jednak, że niezależnie od tego jakie będą odczyty to prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych jeszcze w tym miesiącu jest dosyć duże. Świadczą o tym ostatnie wypowiedzi Jana Czekaja, którego głos był kluczowy podczas ostatnich głosowań w Radzie. Jego komentarz na temat ostatnich danych na temat dynamiki płac był "jastrzębi", a dzisiaj dodał, iż w RPP nie ma obaw przed podwyżkami stóp i najprawdopodobniej będą one odbywać się etapowo po 25 p.b., o ile na światowych rynkach nie dojdzie do gwałtownego załamania. Tym samym perspektywa podwyżki stóp procentowych powinna wspierać w najbliższych dniach polską walutę, o ile nie dojdzie do kolejnych turbulencji na rynkach światowych. Tym samym notowania EUR/PLN mają szanse spaść w okolice 3,78 zł w ciągu tygodnia. Inwestorzy powinni docenić stan polskiej gospodarki, chociaż zapowiedzi wstrzymania prac nad ustawami reformującymi finanse publiczne mogą budzić pewien niepokój. Jednak tylko w przypadku, gdyby przedterminowe wybory parlamentarne nie odbyły się na jesieni, a męcząca kampania wyborcza trwała aż do wiosny.

Na rynkach międzynarodowych po decyzji FED na wartości stracił dolar - notowania EUR/USD poszybowały w okolice 1,35, a GBP/USD 1,99. Chwilowemu zakończeniu uległa także obserwowana w ostatnich dniach silna aprecjacja japońskiego jena, będąca wynikiem pokrywania przez inwestorów pozycji opartych o carry-trade, czyli strategię opartą o inwestycje w wysokooprocentowane waluty. Pierwsze godziny poniedziałkowego handlu pokazują jednak, że rynki znalazły się w pewnym zawieszeniu. Nie można zatem wykluczyć, że dojdzie do próby ponownego umocnienia dolara, która pokaże jaka strona przejmie stery w najbliższych dniach. Analiza techniczna sugeruje, że strona popytowa - tym samym notowania EUR/USD mają szanse przetestować okolice 1,36, a GBP/USD 2,00.

Sporządził:

Marek Rogalski

Główny Analityk

First International Traders Dom Maklerski S.A.

www.fitdm.pl

Komentarze
RPP nadal obawia się cen energii
Komentarze
RPP, nowe prognozy, geopolityka
Komentarze
Skąd tani prąd?
Komentarze
Niemcy będą się zbroić
Komentarze
EBC trzyma kurs
Komentarze
Wzrost niepewności