Władze Fed zdecydowały się na wstrzyknięcie dodatkowej gotówki do systemu finansowego, w celu poprawy ogólnej sytuacji i odsunięcia groźby spowolnienia gospodarczego wywołanego kryzysem na rynku kredytów. Europejski Bank Centralny i Narodowy Bank Szwajcarii otrzymają łącznie 24 miliardy dolarów, co powinno poprawić dostępność dolara w Europie. Jest to więc skoordynowana akcja kilku banków.
Fed planuje także wprowadzenie 40 miliardów dolarów bezpośrednio do amerykańskiego systemu bankowego. Operacja ma na celu zmniejszenie kosztów dostępności pieniądza i ułatwienie dokonywania pożyczek między stronami.
Tymczasem w Europie ilość podań o zasiłki spadła w Wielkiej Brytanii o 11 000 do 813 000, co jest najniższym wynikiem od 1975 roku. Poziom bezrobocia spadł natomiast do 5.3%.
Rynek EUR/USD porusza się w obszarze wyznaczonym poziomami 1.45 oraz 1.48. Choć żaden z tych poziomów nie został nawet osiągnięty w ostatnich dniach, to jednak ich wartość psychologiczna nie powinna budzić wątpliwości u nikogo. Na wykresie powstały przynajmniej trzy świece z górnymi cieniami, co nie jest układem sprzyjającym dalszym wzrostom. Często jednak zdarza się, że w przypadku pokonania takiego poziomu wbrew teorii, wzrosty są bardzo silne. Tak też może być i tym razem. Opór to poziomy 1.48, 1.49 i 1.50, wsparciem są natomiast poziomy 1.45 i 1.44.
Sylwester Majewski