TMS: Wzrost zmienności na rynku ropy naftowej

Miniony tydzień na rynku ropy naftowej przebiegał w większości pod znakiem wzrostu cen tego surowca. W poniedziałek cena ropy Brent kształtowała się w okolicach 70 USD za baryłkę i konsolidowała się wokół tego istotnego poziomu wsparcia

Publikacja: 16.02.2010 17:14

Michał Fronc, TMS Brokers

Michał Fronc, TMS Brokers

Foto: TMS Brokers

W dalszej części tygodnia obserwować można było stopniowe odrabianie strat z początku lutego, kiedy to cena „czarnego złota” straciła blisko 10%. Wśród czynników wspierających notowania ropy w tym czasie wyróżnić można falę zimna na środkowym wschodzie USA, co rozbudziło nadzieje na wzrost zużycia oleju opałowego oraz gazu ziemnego. Ponadto warto wspomnieć o rosnącym napięciu pomiędzy Iranem, a krajami zachodnimi. Mowa tutaj o potencjalnych sankcjach, jakie mogą zostać nałożone na Iran w związku z uruchomieniem produkcji wzbogaconego uranu. Ponadto do odbicia przyczyniła się również wcześniejsza znaczna przecena ropy naftowej, której cena zeszła w okolice 2-miesięcznego minimum, co przyciągnęło inwestorów, szukających okazji do dokonania tańszych zakupów.

Wzrosty z początku minionego tygodnia zostały lekko ograniczone po publikacji raportu przygotowanego przez American Petroleum Institute. Według szacunków API w magazynach w USA odnotowano silny wzrost zapasów ropy o 7,2 mln baryłek, podczas gdy prognozowano zwyżkę jedynie o 1,5 mln. Dodatkowo agencja podała, że wykorzystanie mocy przerobowych amerykańskich rafinerii spadło do 77% z 78%. W analogicznym okresie sprzed roku moc ta wyniosła 81,9%. W minionym tygodniu poznaliśmy także prognozy amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA). Podała ona, że światowe zapotrzebowanie na ropę naftową wzrośnie o 1,2 mln baryłek dziennie w 2010 r. w porównaniu do zeszłego roku. Według EIA średnia cena ropy naftowej w drugiej połowie 2010 r. osiągnie wartość 81 USD za baryłkę.

Na zakończenie minionego tygodnia obserwować można było zwiększoną zmienność w notowaniach ropy. Wynikała ona w dużym stopniu z silnych ruchów eurodolara pod wpływem informacji, jakie napływały ze szczytu Rady Europejskiej, na którym miała zostać poruszona kwestia problemów finansowych Grecji. Inwestorzy wiele oczekiwali po tym spotkaniu, a ostateczny brak konkretnych decyzji rozczarował większość uczestników rynku, w wyniku czego obserwować można było istotne umocnienie amerykańskiej waluty. W efekcie mocniejszy dolar przełożył się na spadek atrakcyjności cen tego surowca dla inwestorów zagranicznych, co pociągnęło ceny ropy naftowej w dół.

Miniony tydzień na rynku miedzi przebiegał pod znakiem wzrostu cen tego metalu. Podobnie jak na rynku ropy naftowej silnie przeceniona miedź przyciągnęła na początku tygodnia sporo chętnych inwestorów, szukających okazji do dokonania tańszych zakupów. W dalszej części tygodnia ceny miedzi wspierane były przez rosnący apetyt na ryzyko w związku ze szczytem Unii Europejskiej i wiązanymi z nim nadziejami na pomoc dla Grecji. Wraz ze zbliżaniem się końca tygodnia obroty na rynku miedzi malały w związku z przygotowywaniem się części inwestorów do obchodów Chińskiego Nowego Roku. Z kolei powrót strony popytowej z kraju, będącego największym konsumentem tego metalu przełoży się prawdopodobnie na spadek zapasów tego surowca.

Michał Fronc

[link=http://www.tms.pl]DM TMS Brokers S.A.[/link]

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów