Komentarz poranny

Wiadomością wczorajszego dnia była decyzja Fed o podniesieniu stopy dyskontowej o 25 pkt. bazowych do 0,75 proc. Rynki na to zareagowały spadkiem cen akcji. Umocnił się dolar. Na fali pogorszenia nastrojów Nikkei stracił dziś 2 proc. i zapewne nasz rynek zacznie dzień od przeceny względem wczorajszego zamknięcia.

Publikacja: 19.02.2010 08:22

Komentarz poranny

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Czy te emocje są zasadne? Chyba nie bardzo. Po pierwsze, możliwość podniesienia stopy dyskontowej była już sygnalizowana wcześniej, a część analityków oczekiwała, że dojdzie do niej na najbliższym posiedzeniu FOMC. Tym samym sam ruch wielkim zaskoczeniem nie jest, a jedynie moment jego pojawienia się. Podniesieniu stopy dyskontowej należy odbierać jako krok w kierunku normalizacji polityki pieniężnej. Można przypuszczać, że w ciągu najbliższych miesięcy dojdzie jeszcze do dwóch podwyżek w podobnej skali, by osiągnąć zwyczajowy spread między główną stopą procentową, a stopą dyskontową wynoszący 100 pkt. bazowych. W tej chwili wynosi on 50 pkt. bazowych. Można też spodziewać się, że skrócony zostanie okres pożyczek do „normalnego” jednodniowego z obecnych przedłużonych do 30 dni.

Podniesienie stopy dyskontowej jest oczywiście jakimś sygnałem, że Fed wykonuje czynności normalizujące i prędzej, czy później, wzrośnie także stopa główna, ale wczorajszy ruch nie wpływa znacznie na prowadzoną politykę pieniężną. Dość powiedzieć, że obecnie kwota udzielonych pożyczek w ramach „okna dyskontowego” nie przekracza już 20 mld dolarów. Fed chce przymusić nieco banki, by oparły się w większym stopniu na kapitale prywatnym przy poszukiwaniach finansowania swojej działalności. Jednym słowem – okno się przymyka, ale przez te okno o tak już niewiele zagląda. Obecna kwota pożyczek to jedynie 13 proc. jej wartości w okresie największego zainteresowanie banków tym narzędziem w trakcie kryzysu płynności systemu bankowego.

Czy początkowa słabość rynków sprawi, że zakończymy kreślenie korekty? Cóż, jest możliwe, że cena kontraktów spadnie pod poziom 2220 pkt., a więc pod ostatni lokalny dołek na wykresie intra. Będzie to można odebrać jako wstępny sygnał słabości, choć oczywiście potwierdzeniem będzie dopiero zejście cen pod dołek z poniedziałku sprzed dwóch tygodni. Korekta trwa już dwa tygodnie i jak na odbicie jest dość rozwlekła, ale nadal niezbyt wysoka.

[ramka]

[link=http://www.parkiet.com/temat/71.html]Sprawdź [b]notowana kontraktów terminowych[/b] » [/link]

[link=http://www.parkiet.com/temat/35.html]Czytaj [b]komentarze Kamila Jarosa[/b] »[/link]

[link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=2&sid=978507ca09a3dd7e184ef38ce8a71009]Podyskutuj na [b]forum parkiet.com[/b] z innymi inwestorami na temat [b]kontraktów[/b] »[/link]

[/ramka]

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów