Zwrot o 180 stopni

Bykom pomógł rynek amerykański

Publikacja: 27.02.2010 08:05

Zwrot o 180 stopni

Foto: ROL

Wstępny sygnał pozostaje takim do chwili jego potwierdzenia bądź zanegowania. W czwartek pojawił się wstępny sygnał końca korekty, który wynikał z mocnego spadku w okolice dołka na 2166 pkt. Kiepskie nastroje uprawniały do oczekiwania przynajmniej na test tego poziomu. Nic z tego. Na wczorajszej sesji mieliśmy zwrot o 180 stopni.

Po pozytywnym otwarciu wywołanym wybronieniem się rynku amerykańskiego z relatywnie sporej przeceny, obóz byków stał przed szansą analogicznego wybronienia się przed testem poziomu dołka na 2166 pkt. Udało się. Po chwilowym osłabieniu ceny poszły w górę, by zakończyć dzień na maksimach. Trudno podaćpowody tak diametralnej zmiany nastrojów.

Publikowane wczoraj dane nie są wyjaśnieniem. Niemniej rynek jest teraz bliżej zanegowania czwartkowego spadku cen, a być może i wyjścia ponad 2290 pkt.Pokonanie oporu na tym poziomie może zostać odczytane jako wybicie wykresu z formacji podwójnego dna. Poprzednie podobne wybicie nie było zbyt czytelne. Teraz może być inaczej. Taki wniosek prowadzi do innego – wyjście nad 2290 pkt. powinno skłaniać do działania.

Myślę, że w tym wypadku powinna to być zmiana nastawienia na neutralne. O ile takiej zmiany nie dokonamy już wcześniej, przy ewentualnym przełamaniu poziomu 2250 pkt. To wersja pasywna. Aktywną może być zmiana nastawienia na pozytywne, choć taki ruch może okazać się przedwczesny. Tu nadal bowiem ważnym poziomem jest okolica szczytu na 2400 pkt. Do tej pory nie pojawiło się nowe minimum spadku, które umożliwiłoby obniżenie poziomu negującego wcześniejszą przecenę.

Piątkowa sesja może być pierwszą w ramach ruchu, prowadzącego do powiększenia skali zwyżki. Czy to nadal korekta, czy już nowa fala wzrostów, tego w tej chwili nie wiemy. Nawet wybicie nad 2290 pkt. nam tego nie powie. Dopiero wyjście nad 2400 pkt. będzie odpowiedzią. Na razie skala wzrostujest zbyt mała, by już piać z zachwytu. Odwrót od mocniejszego spadku jest pozytywnym sygnałem, ale nie oznacza, że przed nami są tylko wzrosty.

Zauważmy, że do poziomu 2400 pkt. mamy sporo miejsca. Ciekawe będzie zachowanie popytu w momencie ewentualnej próby wyjścia nad 2290 pkt. Do tej pory popyt nie pozwala na zbyt duży optymizm. Zwyżki, jeśli się pojawiały, to nie były poparte obrotem.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów