W obu przypadkach przebicie jest wyraźne i dokonane bez większych wątpliwości. Nie przesądza to o tym, że skutki tego wybicia się zmaterializują, ale taki przebieg wyskoku cen to uprawdopodobnia.
Jakie to skutki? Jeśli wyjście nad 2290 pkt uznamy za wybicie z formacji podwójnego dna, to można dzięki temu oczekiwać wzrostu cen na odległość równą przynajmniej wysokości formacji. Tak mówi teoria, z którą można się zgadzać bądź nie. Faktycznie spór jest tu jałowy, gdyż my i tak będziemy reagować. Tym samym prognozy nie mają żadnego przełożenia na nastawienie do zmian rynkowych.
Fakt wybicia sprawił, że to nastawienie jest obecnie neutralne. O ile wczorajsza zwyżka nie przesądza o powrocie do trendu, o tyle nie pozwala także z pełnym przekonaniem nadal obstawać przy scenariuszu spadków w średnim terminie. Nie było wyboru – należało zmienić negatywne nastawienie na neutralne. Zapewne część graczy skusiła się na grę na wzrost cen, ale póki nie zanegowały one spadku z początku lutego, to taka gra obarczona jest sporym ryzykiem wpadki.
Skoro nastawienie jest neutralne, to kiedy ponownie będzie ono ukierunkowane na wzrost lub spadek? W przypadku wzrostu warunkiem koniecznym wydaje się wyjście wykresu nad szczyt na 2406 pkt, który poprzedzał silną przecenę, jaka dotknęła nasz rynek na początku lutego. Co do nastawienia negatywnego, to warunkiem jest załamanie wczorajszego wybicia, czyli spadek cen pod poziom poniedziałkowego dołka, zanim osiągną one okolice szczytu 2406 pkt. Jeśli osiągną te okolice i później zaczną spadać, o załamaniu nie będzie można mówić, a formacja podwójnego dna zostanie wypełniona. Jak widać, jej wypełnienie nie przesądza o wyjściu nad 2406 pkt.
Popyt musi się postarać, by ceny wzrosły bardziej niż teoretyczne minimum. Jeśli podejście w okolice 2406 pkt się zmaterializuje, ale sam szczyt nie zostanie pokonany, to jest spora szansa, że pojawi się także nowy poziom, który będzie podstawą do powrotu do nastawienia negatywnego. Na razie na wczorajszej sesji popyt wypracował sobie dogodne warunki do spokojnych prób pokonania oporu.