Jednocześnie zaznaczył, że FED jest przygotowany oraz posiada odpowiednie narzędzia do "strategii wyjścia" z obecnej łagodnej polityki pieniężnej, gdy tylko nastąpi odpowiedni moment.
Jak stwierdził Bernanke: sytuacja na rynku pracy jest "bardzo słaba", a na rynku mieszkaniowym "nadal dość słaba", co potwierdziły opublikowane ostatnio dane makro. Nadal aktualnym pozostaje więc fakt, że tani kapitał będzie w dalszym ciągu wpływał pozytywnie na sytuacje na giełdach. Prezes FED stwierdził również, iż nie ma dowodów na tworzenie się baniek finansowych i przewartościowanie istotnych z punktu widzenia gospodarki klas aktywów.
Wczorajsze dane o zasiłkach dla bezrobotnych okazały się lepsze od oczekiwań analityków. W ostatnim tygodniu spłynęło 442 tysiące podań. Czterotygodniowa średnia krocząca, standardowo używana do wygładzania tych cechujących się dużą zmiennością danych, spadła do 453,75 tys. Jest to najniższy poziom od sierpnia 2008. Choć dane utrzymuje się na wysokich poziomach to jednak już od niemal roku ulegają systematycznej poprawie. Niższy przyrost nowych wniosków został odebrany przez ekonomistów jako sygnał, że amerykańska gospodarka jest coraz bliżej generowania wzrostu zatrudnienia. To jeden z ostatnich elementów układanki, która potwierdziłaby wyjście największej gospodarki świata z kryzysu.
W dniu wczorajszym zostało opublikowane sprawozdanie z ostatniego posiedzenia banku centralnego w Brazylii w sprawie stóp procentowych. Stało się praktycznie pewne, że już w kwietniu kraj ten zaostrzy politykę pieniężną. Ekonomiści szacują wzrost stopy procentowej o 0,5 pkt proc., głównie w celu utrzymania inflacji w ryzach. Obecnie w Brazylii stopy procentowe są od lipca 2009 roku na poziomie 8,75%. Wydaje się, iż w coraz bliższej perspektywie nastąpią podwyżki stóp również w Chinach.
Ubiegłotygodniowe zaostrzenie polityki pieniężnej w Indiach okazało się zapalnikiem dla giełdowych spadków na ostatniej piątkowej sesji. Chiny,Indie oraz Brazylia to państwa, którym przypisywana jest główna rola w pokryzysowej odbudowie światowej gospodarki. Dlatego też każda informacja, szczególnie z rynku chińskiego, może przerodzić się w impuls do zapoczątkowania kolejnej korekty w trwającej od ponad roku hossie. Do krótkotrwałej realizacji zysków w takim przypadku może też zachęcić mocne wykupienie techniczne większości rynków akcji.