Wczoraj opublikowano protokół z ostatniego posiedzenia FOMC. Kto chciał znaleźć w nim jakieś nowe wskazówki dotyczące możliwych zmian parametrów monetarnych, to się zawiódł. Nieznaczne zmniejszenie oczekiwań dotyczących dynamiki PKB wraz z prognozą niskiej inflacji tworzą mieszankę, która nie sprzyja decyzjom zacieśniania polityki pieniężnej. Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się utrzymanie niskich stóp przynajmniej do końca roku, choć na rynku nie ma tu konsensusu i jeszcze wielu graczy spodziewa się, że podwyżki zostaną rozpoczęte w IV kwartale bieżącego roku. Jak pamiętamy, wskazówką dla możliwych zmian stóp będzie zmiana treści komunikatu po posiedzeniu komitetu. Protokół sygnalizuje, że wnioskowano o zmianę słów „przez dłuższy czas” na „jakiś czas” w odniesieniu o zapewnieniu o utrzymywaniu niskich stóp procentowych. Wniosek nie zyskał aprobaty. Można przypuszczać, że zmiana wordingu wyprzedzi faktyczną zmianę stóp o kilka miesięcy, a więc skoro stopy prawdopodobnie nie zmienią się w tym roku to i wykluczenie sformowania „przez dłuższy czas” nie zajdzie zbyt szybko i nie należy oczekiwać, że będzie ono miało miejsce na najbliższych posiedzeniach.
Wczorajszy dzień był ubogi w publikacje, a dziś tylko pozornie będzie ciekawiej. Nie należy bowiem oczekiwać, że PMI dla usług strefy euro wzbudzi większe emocje. Podobnie ma się sprawa zmiany liczby wniosków o kredyt hipoteczny w USA. Ostateczne dane o eurolandowym PKB to już także publikacja bez potencjału. Niemieckie zamówienia w przemyśle? Tylko dla koneserów. Istnieje więc ryzyko, że dynamika i zakres dzisiejszych zmian będą podobne do wczorajszych. Przypomnę, że nadal pierwszym poziomem wsparcia jest okolica 2480 pkt.
[ramka]
[link=http://www.parkiet.com/temat/71.html]Sprawdź [b]notowana kontraktów terminowych[/b] » [/link]
[link=http://www.parkiet.com/temat/35.html]Czytaj [b]komentarze Kamila Jarosa[/b] »[/link]