W tym tygodniu obserwujemy odreagowanie, które wyciągnęło dochodowość tych papierów na poziomy oscylujące wokół 2,7 proc. Mimo że istotne, te ruchy nie miały z kolei przełożenia na zmiany w spreadzie pomiędzy rentownościami obligacji dziesięcio- i dwuletnich, który od początku roku oscyluje w granicach 15–17 pkt baz. Patrząc na rynek terminowy, również możemy zaobserwować wzrost prawdopodobieństwa bardziej łagodnego niż jeszcze przed tygodniem podejścia Fedu do podwyżek stóp procentowych w 2019 roku. Polskie papiery dłużne w tym tygodniu także zwiększyły rentowność, która w środę dochodziła nawet do 2,91 proc. w przypadku obligacji 10-letnich. Pamiętajmy, że tydzień wcześniej handel odbywał się nawet przy poziomie 2,71 proc. Wzrost rentowności został również potwierdzony podczas czwartkowego przetargu MF, na którym oferowane były papiery dwu-, pięcio- i dziesięcioletnie. W przypadku dziesięciolatek osiągnięta na przetargu rentowność wyniosła 2,82 proc. Dwuletnie papiery zostały objęte przy rentowności 1,55 proc. Warto również zaznaczyć, iż na środowym spotkaniu z dziennikarzami prezes NBP zasygnalizował, że stopy procentowe mogą się utrzymać na obecnym poziomie nawet do końca obecnej kadencji RPP. ¶

Tomasz Krzyk analityk, Noble Securities