Inwestowanie można zacząć w dowolnym momencie życia. Kluczowe jest określenie celu i sporządzenie własnego planu działania, aby zrealizować swoje zamierzenia.
W przypadku osób po 65. roku życia ważne stają się: bezpieczeństwo, płynność i zachowanie realnej wartości oszczędności. – Na rynku nie ma idealnego produktu, który łączyłby w sobie wysokie zyski z bezpieczeństwem ulokowanych pieniędzy. Sztuka podejmowania decyzji inwestycyjnych polega na znalezieniu właściwych proporcji między satysfakcjonującą stopą zwrotu a dopuszczalnym ryzykiem – przekonuje Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl.
Eksperci zwykle podkreślają, że osoba starsza powinna lokować pieniądze w produktach depozytowych dostępnych w bankach czy obligacjach skarbowych kupowanych czy to bezpośrednio, czy za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych. Czy jednak „starsza młodzież" jest zmuszona do inwestowania tylko w tzw. instrumenty bezpieczne?
– Również 65-latek musi odpowiedzieć na pytanie, jaka jest perspektywa możliwych do zrealizowania przez niego inwestycji. I uwaga! Z pewnością nie musi to być perspektywa krótka, przecież statystycznie żyjemy dłużej niż kilka lat. Zakładając, że będzie to 20 lat, mamy już na tyle daleką perspektywę, że część środków możemy nadal inwestować agresywnie – uważa Krzysztof Nowak z firmy Mercer Polska.
Jego zdaniem najlepiej więc podzielić zgromadzone pieniądze na kilka pakietów. Te, które zamierza konsumować się przez pierwsze lata najlepiej inwestować bezpiecznie, a te o dłuższym horyzoncie bardziej agresywnie. – Jeśli osoba starsza chce inwestować swoje oszczędności w akcje, najlepiej, aby skupiła się na tych obciążonych stosunkowo niskim ryzykiem, czyli np. dużych spółkach regularnie wypłacających dywidendę. Udział akcji w jej całym portfelu nie powinien być również na tyle duży, aby ewentualne straty zagroziły sytuacji finansowej inwestora – uważa Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.