Zakładając konta emerytalne, zyskasz więcej

Rachunki IKE i IKZE są przeznaczone do gromadzenia pieniędzy na starość. Instytucje finansowe specjalnie pod tym kątem przygotowują swoje oferty. A fiskus rezygnuje z części podatków. Szkoda z tego nie skorzystać.

Publikacja: 24.11.2019 11:00

Zakładając konta emerytalne, zyskasz więcej

Foto: Adobestock

Na IKE co roku można wpłacać trzykrotność prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego na dany rok, na IKZE 1,2-krotność. W tym roku na IKE można przelać maksymalnie 14 295 zł (o 966 zł więcej niż rok temu), a na IKZE – 5718 zł.

Częstotliwość wpłat jest dowolna. Konta można zasilać raz w roku lub systematycznie, np. co miesiąc. Nie trzeba wpłacać całego limitu, kwoty mogą być niższe. Jednak limit niewykorzystany w danym roku nie przechodzi na rok następny. W tym roku mamy czas na przelanie pieniędzy do końca grudnia.

Zwolnienie lub niższy podatek

Między kontami nie trzeba wybierać. Każdy kto ukończył 16 lat, może założyć zarówno IKE, jak i IKZE. Nie musimy też bać się nietrafnego wyboru; instytucje, które konta oferują, można zmieniać. Jedynym ograniczeniem jest brak możliwości przetransferowania pieniędzy z IKZE do IKE lub odwrotnie – przy zachowaniu korzyści podatkowych, a oba konta takie gwarantują.

Wpłaty na IKZE można odpisać od podstawy opodatkowania w danym roku, co przekłada się na niższy PIT. W tym roku osoby płacące podatek dochodowy według skali progresywnej będą mogły zaoszczędzić, przy maksymalnej wpłacie, do ok. 1029 zł; znajdujące się w pierwszym progu podatkowym według skali liniowej 19 proc. – ok. 1086 zł, a według skali progresywnej 32 proc. – ok. 1830 zł. Trzeba jednak pamiętać, że gdy będziemy podejmować pieniądze po ukończeniu 65 lat, fiskus upomni się o 10-proc. zryczałtowany podatek.

GG Parkiet

IKE nie dają korzyści podatkowych od razu, trzeba na nie poczekać do osiągnięcia wieku emerytalnego. Wtedy nie zapłacimy podatku od dochodów kapitałowych, który wynosi 19 proc. (standardowo podatek ten jest pobierany przy wszystkich formach oszczędzania). Jest tylko jeden warunek. Na konto trzeba przekazywać dowolne kwoty przez co najmniej pięć lat.

W razie potrzeby pieniądze z obu rachunków można podjąć, choć wiąże się to z kosztami. Z IKE można wypłacić w dowolnym momencie część zgromadzonego kapitału wraz z odsetkami, ale od tej kwoty zostanie pobrany 19-proc. podatek. Częściowa wypłata z IKZE nie jest możliwa, trzeba pobrać od razu całą kwotę, a to oznacza likwidację konta oraz doliczenie oszczędności do przychodów rocznych w PIT. Najlepiej zarabiający zapłacą więc aż 32 proc. podatku.

Procenty i prowizje

IKE i IKZE, oprócz korzyści podatkowych, dają duże możliwości inwestycyjne – często na preferencyjnych warunkach. Osoby, które nie lubią ryzyka, mogą odkładać pieniądze na rachunkach oszczędnościowych. Taki rachunek w formie IKE oferują: BNP Paribas, Bank Millennium, Getin Bank, mBank i dziewięć banków spółdzielczych.

Oprocentowanie nie jest wysokie, choć czasem atrakcyjniejsze niż standardowych depozytów. Najlepszą ofertę wśród banków komercyjnych ma Bank Millennium – 3 proc. w skali roku. Gdyby uwzględnić to, że przy IKE nie odprowadza się podatku od zysków kapitałowych, stawka 3 proc. odpowiada 3,7 proc. na standardowym depozycie, a takich ofert na rynku nie ma. W mBanku oprocentowanie wynosi 1,75 proc. w skali roku. W BNP Paribas jest ustalane na podstawie zmiennej stawki WIBOR 3M (teraz 1,71 proc.), a w Getin Banku według stopy referencyjnej NBP (1,5 proc.).

Wybierając konto bankowe, warto pamiętać, że w razie wcześniejszego podejmowania oszczędności zostanie pobrany nie tylko podatek Belki. BNP Paribas za wypłatę, wypłatę w ratach, wypłatę transferową lub zwrot pieniędzy przed upływem 12 miesięcy od zawarcia umowy potrąci aż 600 zł. Z prowizji zrezygnuje dopiero po upływie roku. Bank Millennium pobierze minimum 200 zł, jeśli umowę zerwiemy w ciągu 12 miesięcy od jej podpisania. 200 zł zainkasuje też mBank, gdy zgłosimy się po oszczędności przed upływem roku. Przed podjęciem decyzji trzeba zatem sprawdzić tego typu opłaty.

Osoby preferujące bezpieczne oszczędzanie mogą wybrać również IKE-Obligacje prowadzone przez PKO BP. Mając takie konto, można inwestować w obligacje oszczędnościowe: dwuletnie, trzyletnie, czteroletnie i dziesięcioletnie (w jeden lub w kilka rodzajów papierów).

Bankowa oferta IKZE jest mocno ograniczona. Rachunki takie proponują tylko dwa banki spółdzielcze oraz ING Bank Śląski. W ING wcześniejsza wypłata kosztuje 1 proc., maksymalnie 300 zł – bez względu na czas oszczędzania, a oprocentowanie wynosi zaledwie 0,7 proc. w skali roku.

Z nadzieją na wyższy zysk

Akceptujący większe ryzyko mogą wybrać fundusze inwestycyjne jednego z 19 TFI – w przypadku IKE, lub z 17 TFI – w przypadku IKZE. Wybór jest duży, od funduszy stosunkowo bezpiecznych, lokujących środki w papiery dłużne i na rynku pieniężnym, po bardziej ryzykowne – mające w portfelach akcje w różnych proporcjach. Agresywne inwestowanie rekomenduje się na ogół osobom młodym, a ostrożne – starszym, którym niewiele czasu zostało do osiągnięcia wieku emerytalnego, ale ostateczny wybór zależy od osobistych preferencji i oczekiwań co do przyszłych zysków.

Wybór funduszu nie musi być ostateczny. Można zmienić zarówno fundusze, jak i instytucję zarządzającą. TFI proponują również modelowe portfele, które składają się z różnych subfunduszy i np. zmieniają strukturę w miarę upływu czasu (im starsza jest osoba oszczędzająca, tym więcej jest w portfelu bezpiecznych inwestycji).

Podpisując umowę z TFI w sprawie prowadzenia IKE czy IKZE, trzeba sprawdzić wysokość opłat oraz sposób ich pobierania. Wprawdzie w większości TFI nie ma opłat wstępnych, ale niekiedy pojawiają się koszty przy umorzeniu jednostek. Dodatkowo w razie wycofania się z umowy przed upływem roku TFI – podobnie jak bank – zainkasuje opłatę dodatkową.

Opłaty za zarządzanie funduszami oferowanymi w ramach IKE czy IKZE bywają niższe od standardowych. Ale i tutaj z reguły obowiązuje zasada: im bardziej agresywny fundusz, tym wyższa opłata (jednocześnie większa jest szansa na atrakcyjną stopę zwrotu, zwłaszcza w dłuższym okresie).

Niektóre TFI proponują specjalne programy umożliwiające oszczędzanie na starość. PKO TFI utworzył Pakiet Emerytalny łączący konta IKE i IKZE. Wpłaty trafiają najpierw na IKZE, a po dojściu do limitu na dany rok są przekierowywane na IKE. Jeżeli pojawią się nadwyżki, będą tworzyły dodatkowy kapitał. Skład portfela każdego klienta jest automatycznie dopasowywany do jego wieku. O zmianach strategii nie trzeba więc myśleć samodzielnie.

Propozycja dla inwestorów

IKE i IKZE oferują również towarzystwa ubezpieczeniowe w formie ubezpieczeń na życie z funduszami kapitałowymi. Produkty te są podobne do kont emerytalnych w TFI. Podstawowe różnice dotyczą opłat, wyboru funduszy oraz elementów ubezpieczeniowych dostępnych tylko w ofercie ubezpieczycieli.

Osoby, które samodzielnie inwestują na giełdzie, powinny zainteresować się IKE i IKZE w biurze maklerskim. Dzięki takim kontom można kupować akcje notowane nie tylko na warszawskiej giełdzie, ale również na rynkach zagranicznych. Można też zdywersyfikować portfel, wkładając do niego inne papiery: obligacje, certyfikaty inwestycyjne, jednostki uczestnictwa w funduszach ETF. Potencjalne zyski z tych inwestycji będą zwolnione z 19-proc. podatku.

Warunki proponowane przez biura maklerskie są różne. Na przykład w domu maklerskim mBanku rachunki IKE i IKZE są bezpłatne, ale w domu maklerskim PKO BP za Super-IKE płaci się 60 zł lub 80 zł rocznie. Warto też sprawdzić wysokość prowizji pobieranej przy zakupie akcji (na ogół jest to od 0,13 do 0,39 proc.) lub obligacji (od 0,13 do 0,20 proc.).

Zabezpieczenie bliskich

Pieniądze zgromadzone na IKE i IKZE są dziedziczone. Każdy posiadacz konta może wskazać osobę, której chce przekazać oszczędności (uposażonego można zmienić). Jeżeli tego nie zrobi, oszczędności wejdą w skład masy spadkowej.

Sposób dziedziczenia jest taki sam przy obu kontach, ale w przypadku IKE spadkobierca nie zapłaci podatku. Natomiast ten, kto odziedziczy pieniądze zebrane na IKZE, będzie musiał odprowadzić 10-proc. zryczałtowany podatek; nie zapłaci natomiast podatku Belki. Wypłaty są też zwolnione z podatku od spadków i darowizn. ¶

Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę
Inwestycje
O tym huczy cała Wall Street. Jak Saylor zahipnotyzował inwestorów?