Na IKE co roku można wpłacać trzykrotność prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego na dany rok, na IKZE 1,2-krotność. W tym roku na IKE można przelać maksymalnie 14 295 zł (o 966 zł więcej niż rok temu), a na IKZE – 5718 zł.
Częstotliwość wpłat jest dowolna. Konta można zasilać raz w roku lub systematycznie, np. co miesiąc. Nie trzeba wpłacać całego limitu, kwoty mogą być niższe. Jednak limit niewykorzystany w danym roku nie przechodzi na rok następny. W tym roku mamy czas na przelanie pieniędzy do końca grudnia.
Zwolnienie lub niższy podatek
Między kontami nie trzeba wybierać. Każdy kto ukończył 16 lat, może założyć zarówno IKE, jak i IKZE. Nie musimy też bać się nietrafnego wyboru; instytucje, które konta oferują, można zmieniać. Jedynym ograniczeniem jest brak możliwości przetransferowania pieniędzy z IKZE do IKE lub odwrotnie – przy zachowaniu korzyści podatkowych, a oba konta takie gwarantują.
Wpłaty na IKZE można odpisać od podstawy opodatkowania w danym roku, co przekłada się na niższy PIT. W tym roku osoby płacące podatek dochodowy według skali progresywnej będą mogły zaoszczędzić, przy maksymalnej wpłacie, do ok. 1029 zł; znajdujące się w pierwszym progu podatkowym według skali liniowej 19 proc. – ok. 1086 zł, a według skali progresywnej 32 proc. – ok. 1830 zł. Trzeba jednak pamiętać, że gdy będziemy podejmować pieniądze po ukończeniu 65 lat, fiskus upomni się o 10-proc. zryczałtowany podatek.