Rośnie popyt na usługi informatyczne

Pandemia przyspieszyła cyfrową transformację. Wzrosło zapotrzebowanie na rozwiązania do zdalnej pracy, e-nauki, automatyzacji procesów oraz handlu internetowego. Zyskują na tym dostawcy sprzętu, oprogramowania i aplikacji. Ich dobra passa przekłada się na notowania akcji.

Publikacja: 25.05.2021 15:37

Globalne wydatki na IT, według szacunków Gartner, wyniosą w tym roku ponad 3,9 bln dol., podczas gdy

Globalne wydatki na IT, według szacunków Gartner, wyniosą w tym roku ponad 3,9 bln dol., podczas gdy w ubiegłym roku spadły o 3,2 proc., do 3,7 bln dol.

Foto: Shutterstock

Na amerykańskiej giełdzie spółki technologiczne są motorem trwającej już rekordowo długo hossy. Również na GPW obserwujemy wzmożone zainteresowanie firmami z tego sektora. Indeks WIG-informatyka od początku zeszłego roku urósł o około 40 proc., a w ciągu ostatnich 12 miesięcy o ponad jedną czwartą. Jest już wyżej niż podczas tzw. bańki internetowej z 2000 r. Jednak nie należy tu szukać prostych analogii. 20 lat temu szalony rajd wycen nie był poparty fundamentami firm. Teraz jest inaczej.

Sektory z potencjałem

WIG-informatyka grupuje ponad 20 firm. Największy udział mają w nim spółki z grupy Asseco. Łącznie przypada na nie aż 55 proc. portfela całego indeksu, w tym 38 proc. na spółkę matkę, czyli Asseco Poland. Znaczący udział w branżowym wskaźniku mają też wrocławski LiveChat oraz krakowski Comarch.

Ponad rok temu, kiedy wybuchła pandemia, zarządy spółek informatycznych ostrożnie wypowiadały się o przyszłości. Nie było wiadomo, w jak głęboką recesję wejdzie gospodarka, a wydatki na IT są mocno skorelowane z dynamiką PKB. Jednak szybko się okazało, że właśnie dostawcy oprogramowania i aplikacji są największymi beneficjentami pandemii. Praca zdalna, e-nauka, komunikacja online, migracja kanałów dystrybucji do internetu – to tylko kilka przykładów zjawisk, które zaowocowały mocnym wzrostem popytu na nowe technologie.

Nie znaczy to jednak, że rynek IT nie odczuł zawirowań pandemicznych. Część dużych, zaplanowanych wcześniej inwestycji w IT przesunęła się na 2021 r. Nic więc dziwnego, że prognozy ekspertów zakładają wyraźny wzrost rynku w stosunku do ubiegłego roku.

W sumie w 2021 r. wydatki na IT mogą przekroczyć 3,9 bln dolarów – prognozuje instytut Gartner. Powinny urosnąć wszystkie kluczowe segmenty. Najwyższy, bo niemal 9-proc., wzrost dotyczy oprogramowania dla przedsiębiorstw. To dobra wiadomość dla firm działających w tym segmencie, m.in. Comarchu, Asseco, Atende czy Simple. Zwiększy się też popyt na sprzęt, co z kolei powinno dalej wspierać wyniki giełdowych dystrybutorów, takich jak Asbis czy grupa AB. Segmentami rynku IT, które w 2021 r. mogą radzić sobie bardzo dobrze, są też centra danych i usługi telekomunikacyjne.

Problematyczne wyceny

Nikt nie polemizuje z tezą, że spółki działające w sektorze nowych technologii mają przed sobą bardzo dobre perspektywy. Ale powstaje pytanie, na ile te dobre perspektywy są już odzwierciedlone w wycenach. Kapitalizacja rynkowa niektórych firm w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy wzrosła aż kilkakrotnie.

Takie same pytania stawiają sobie inwestorzy na zagranicznych rynkach. W Stanach Zjednoczonych analitycy już rok temu alarmowali, że ceny akcji spółek technologicznych oderwały się od zysków tych firm. Nie przeszkodziło to jednak temu, żeby notowania dalej rosły. Obecnie wartość indeksu Nasdaq jest o połowę wyższa niż 12 miesięcy temu.

Foto: GG Parkiet

Dobrą passę w segmencie nowych technologii wykorzystują debiutanci. Niemal wszystkie nowe spółki, które pojawiły się w ostatnich miesiącach na warszawskiej giełdzie, to beneficjenci pandemii. Są wśród nich m.in.: Allegro, Vercom, Answear.com, Huuuge, People Can Fly i Dadelo. Żaden z debiutantów nie miał problemów z uplasowaniem akcji w ofercie publicznej.

Dla inwestorów szukających ciekawych okazji spółki technologiczne mogą być dobrą opcją. Ważne jednak, aby uwzględnić ryzyko. Jeśli szukamy inwestycji względnie bezpiecznych (generalnie inwestycja w akcje jest obarczona stosunkowo dużym ryzykiem), to wybierajmy spółki stabilne, o zdywersyfikowanych źródłach przychodów. I płacące regularnie dywidendy. W sektorze IT na naszej giełdzie znajdziemy takich firm co najmniej kilka.

Natomiast zwolennikom ryzyka pozostają inwestycje w akcje spółek młodszych, bardziej agresywnych. Takich, w których współczynnik beta akcji jest większy od 1 (kursy takich akcji są bardziej zmienne niż ogólnie indeksy giełdowe). ¶

Inwestycje
Piotr Kaźmierkiewicz, BM Pekao: Na Wall Street może się jeszcze trochę złego wydarzyć. Za to na GPW...
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Inwestycje
100 tys. pkt to mało. 200 tys. pkt by się chciało. Tylko kiedy?
Inwestycje
Wiceprezes OPTI TFI: WIG sięgnie 200 tys. pkt. Prognoza dla GPW
Inwestycje
WIG zdobył 100 tys. pkt. Co dalej? Analityk: przestrzeń do wzrostów się zawęża
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie