Tylko 149 zł za rok czytania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Najważniejsze są emocje, potencjalny zysk to dodatek
Broszka z szafirem i diamentem oraz pasujące do niej klipsy wielkiej księżnej Marii Pawłowny, ciotki ostatniego rosyjskiego cara Mikołaja II, wisior z diamentami i wielką perłą należący kiedyś do królowej Francji Marii Antoniny – takie unikatowe przedmioty trafiają niekiedy na światowe aukcje i osiągają tam zawrotne, liczone w milionach ceny.
Bożena Żuławnik
Whisky Macallan 1926 Fine & Rare z kolekcji nieżyjącego już amerykańskiego biznesmena Roberta Goodinga (jego rodzina była właścicielem Pepsi-Coli) została sprzedana dwa lata temu za 1,9 mln dol. Miliony trzeba zapłacić za wybitne dzieła sztuki. Na przykład na naszym rynku obraz „Dwie mężatki" Andrzeja Wróblewskiego został niedawno sprzedany w Desa Unicum za 13,44 mln zł (cena z opłatą aukcyjną).
Takie inwestycje rozpalają wyobraźnię, ale rzadko kto może sobie na nie pozwolić. Ale kto powiedział, że zawsze trzeba sięgać na najwyższą półkę? Obiektem pożądania może stać się praca ulubionego młodego malarza, zabytkowy samochód, dobre wino z Burgundii czy Szampanii, a nawet scyzoryk, jakiego brakuje w naszych zbiorach. Może nie zawsze będzie to świetna inwestycja i przykład wzorowego zróżnicowania portfela, zwłaszcza że za wymarzony przedmiot często jesteśmy gotowi przepłacić, ale z pewnością takie rzeczy sprawią nam większą radość niż kolejna lokata w banku czy nawet mocno zyskujące na wartości kontrakty terminowe na owies. I wcale nie jest powiedziane, że nie zyskamy, choć nigdy nie wiadomo, ile i w jakim okresie.
