Zbliżają się dwie aukcje zabytkowych książek, rękopisów, map i fotografii. To okazja do poznania branży, do zakupów dla siebie lub na symboliczne prezenty. Ktoś urodził się np. w Łowiczu lub Zamościu, więc kupujemy mu widok Łowicza lub Zamościa z XVII wieku.
19 maja warszawski antykwariat Lamus (www.lamus.pl) zorganizuje aukcję stacjonarną. Warto wybrać się choćby na pokaz przedaukcyjny (na dwie godziny przed aukcją), żeby z bliska pooglądać białe kruki.
Na 3 tys. zł wyceniono panoramę Zamościa.
Jak zawsze zwracam uwagę na nieoczywiste skarby. Na 200 zł wyceniono przysłowiowy świstek (kartonik 5,5 na 10,5 cm). To drukowane zaproszenie z 17 grudnia 1916 r. na spotkanie z „Brygadierem Piłsudskim" w hotelu Bristol w Warszawie. Można je oprawić w ramkę i powiesić na ścianie jak obrazek. Za ile zostanie kupione?
Ceny poloników tylko rosną
Rosną na aukcjach ceny poloników, bo polskie białe kruki są najrzadsze. Jeśli jakaś książka została wydana np. w Londynie w połowie XIX wieku w nakładzie tysiąca egzemplarzy, do dziś ocalał prawie cały nakład. Natomiast wydana w tym samym czasie i nakładzie polska książka, z uwagi na losy naszego kraju, ocalała zwykle w kilkunastu egzemplarzach.