Pan Samochodzik

Microcary marki Crosley to odległa historia. Jedna z wielu, które pokazują, jak samochody rozbudzają ludzką wyobraźnię i pchają do działania.

Publikacja: 10.05.2019 15:05

Foto: www.bonhams.com

 

Świat zna wiele przykładów aut, które zrodziły się z marzeń ludzi zafascynowanych motoryzacją. Często ludzi z dużymi pieniędzmi, którzy chcą zostawić po sobie ślad. Współcześnie najbardziej znana jest marka elektrycznych samochodów Tesla i jej twórca Elon Musk. 80 lat temu swoją wizję miał niejaki Powel Crosley Jr.

Ten zamożny przedsiębiorca z Cincinnati w stanie Ohio zrobił majątek na produkcji części i akcesoriów samochodowych oraz odbiorników radiowych. W 1925 r. jego firma była największym producentem radioodbiorników na świecie. Angażował się w różne biznesy, był m.in. właścicielem drużyny baseballowej Cincinnati Reds. Zawsze marzył jednak o produkowaniu aut pod własną marką. I robił to w latach 1939–1952, z krótką przerwą w okresie II wojny światowej.

Stworzył niewielką i niezależną firmę, która postawiła na małe auta, tak zwane microcary albo subcompacty. Początkowo przedsiębiorstwo nosiło nazwę Crosley Corporation, a później Crosley Motors Incorporated. Najpopularniejsze z jego gamy były modele kombi, ale oferowano także: sedany, pikapy, kabriolety, samochód sportowy, a nawet malutki pojazd terenowy. Część produkcji szła na eksport pod marką Crosmobile. Chodziło o uniknięcie konfliktu z brytyjską marką Crosley.

Te niepozorne auta były jak na swoje czasy bardzo nowoczesne i nie brakowało w nich innowacji. To właśnie Crosley jako pierwszy na amerykańskim rynku zastosował hamulce tarczowe na czterech kołach, to on pierwszy w USA wytwarzał na masowa skalę silnik górnozaworowy OHC. Wprowadził także określenie Sports Utility, czyli samochód sportowo-użytkowy (SUV). Debiutujący w 1949 r. model Hotshot był pierwszym powojennym autem sportowym w Ameryce. Sukces Crosleya brał się też stąd, że wszystkie jego auta były lekkie (ważyły od 500 do 640 kg) i miały nieduże silniki o pojemności mniejszej niż 1 litr. Były więc tanie i oszczędne, ale też dobre jakościowo.

Jednym z takich uroczych mikrusów jest Crosley CD Four. Wprowadzony został do sprzedaży w 1948 r., zastępując model CC. Istniały wersje sedan/coupe, kombi i pikap oraz kabriolet. Potem wprowadzono także odmianę Deluxe, którą następnie przemianowano na Super. Ten wóz ze zdjęć to właśnie Crosley CD Four Super Convertible z 1951 r. Auto wywołuje uśmiech na każdej chyba twarzy. Ma za sobą pełną renowację i... już nowego właściciela. Na aukcji Bonhams poszło za równowartość około 34 000 zł. Tego egzemplarza już zatem nie kupimy, ale może zainspiruje nas do własnych poszukiwań?

Inwestycje alternatywne
Małe sztabki i złote monety królują w rosnących zakupach Polaków
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje alternatywne
Pozycja długa na rynku sztuki
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: BMW 501. Barokowy anioł
Inwestycje alternatywne
Ciągle z klasą!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje alternatywne
Wysoka cena niewiedzy
Inwestycje alternatywne
Pułapki inwestowania w sztukę