Urząd tłumaczy w nim, że czas postępowania administracyjnego o zezwolenie na wycofanie akcji z obrotu w dużej mierze zależy od interakcji z Komisją Nadzoru nad Sektorem Finansowym w Luksemburgu. - W związku z napływającymi na przestrzeni ostatnich miesięcy do Komisji Nadzoru Finansowego skargami dotyczącymi oferty publicznej akcji dokonanej przez Kernel na przełomie sierpnia i września br. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego podjął odpowiednie działania w stosunku do spółki Kernel oraz przekazał informację o zaistniałej sytuacji do CSSF, jako organu właściwego do podejmowania środków nadzorczych w stosunku do Kernel - podaje KNF.

Jak wyjaśniono, decyzja Komisji ws. wniosku zostanie podjęta po wyjaśnieniu okoliczności sprawy i po dokonaniu szczegółowej analizy odnośnie do spełnienia warunków wycofania akcji z obrotu określonych w ustawie o ofercie. - Urząd KNF opublikował w kwietniu br. stanowisko, w którym wyjaśniono, że w przypadku Kernela w odniesieniu do uchwały o wycofaniu z obrotu ma zastosowanie prawo luksemburskie, co wynika z porządku prawnego EU i co ma m.in. odzwierciedlenie w polskiej ustawie o ofercie. Przedstawiono również przesłanki prawne, od spełnienia których zależy wydanie decyzji dotyczącej zezwolenia na wycofanie akcji z obrotu. Natomiast czas postępowania administracyjnego o zezwolenie na wycofanie akcji z obrotu w dużej mierze zależy od interakcji z CSSF – podkreślono w komunikacie.

Jednocześnie odniesiono się do informacji o pozwie wniesionym przeciwko spółce Kernel w związku z zaskarżeniem uchwały delistingowej podjętej przez radę dyrektorów tej spółki. - Komisja jest zobowiązana na gruncie Kodeksu Postępowania Administracyjnego do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz prawnego sprawy, a obowiązek ten dotyczy także wyjaśnienia przez Komisję kwestii związanych z pozwem wniesionym przeciwko spółce. Powyższe okoliczności mogą mieć wpływ na termin zakończenia przez Komisję postępowania administracyjnego o zezwolenie na wycofanie akcji Kernel z obrotu – wyjaśniono.

Ukraińska spółka jest zdeterminowana, by opuścić warszawski rynek. W kwietniu br. rada dyrektorów Kernela zdecydowała o wycofaniu akcji spółki z warszawskiej giełdy i w maju Kernel złożył w KNF wniosek o wyrażenie zgody na wycofanie akcji spółki z obrotu na rynku regulowanym prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych. Decyzja o delistingu, która budzi duże kontrowersje na rynku, nie wymagała akceptacji przez walne zgromadzenie spółki, ponieważ Kernel, który swoją działalność biznesową prowadzi w Ukrainie, formalnie zarejestrowany jest w Luksemburgu i nie dotyczą go polskie przepisy w tym zakresie.

Nieco wcześniej Namsen Limited, dominujący akcjonariusz spożywczej spółki, przeprowadził wezwanie po stosunkowo niskiej cenie. Następnie spółka przeprowadziła megaemisję akcji skierowaną do większościowego akcjonariusza (60 mln USD brutto, 216 mln akcji, po cenie 0,2777 USD za sztukę), co rozwodniło udziały mniejszościowych akcjonariuszy, którzy nie wzięli udziału w wezwaniu. Spółka tłumaczyła wówczas decyzję o emisji koniecznością pozyskanie środków m.in. w związku z toczącymi się negocjacjami z wierzycielami oraz na odbudowę infrastruktury zniszczonej przez lipcowe rosyjskie ataki. Po kontrowersyjnej emisji główny akcjonariusz kontroluje prawie 92 proc. akcji Kernela. Mniejszościowi akcjonariusze, w tym krajowe instytucje finansowe jak OFE, utrzymują, że działania zmierzające do delistingu odbyły się z naruszeniem ich praw.