Vistula ma jeszcze dwa miesiące na negocjacje

Zarząd Vistuli osiągnął połowiczny sukces. Wprawdzie oddalił termin spłaty kredytu do końca maja, ale za dwa miesiące gigantyczny dług znów będzie wymagalny

Publikacja: 01.04.2009 01:08

Vistula ma jeszcze dwa miesiące na negocjacje

Foto: ROL, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Zarząd grupy odzieżowej zyskał dwa dodatkowe miesiące na osiągnięcie porozumienia z Fortis Bank Polska. Oznacza to, że spłata około 250 mln zł długu, który według dotychczasowych warunków umowy miał być uregulowany do końca marca, będzie teraz wymagalna dopiero na koniec maja.

Bank zobowiązał się do niepodejmowania w tym okresie żadnych czynności egzekucyjnych i zabezpieczających wobec Vistuli oraz spółek wchodzących w skład odzieżowej grupy. Grzegorz Pilch, wiceprezes Vistuli, zapewnia, że przesunięcie terminu o dwa miesiące nie stwarza dla przedsiębiorstwa żadnego dodatkowego ryzyka.

[srodtytul]Analitycy tego się spodziewali[/srodtytul]

Zawarte wczoraj porozumienie ma umożliwić dokończenie między odzieżową grupą a bankiem negocjacji, których celem jest uzyskanie długoterminowego finansowania Vistuli Group. – Teraz zabrakło nam czasu na ustalenie warunków restrukturyzacji długu i zamiany go na długoterminowy – tłumaczy Pilch. Podkreśla, że głównym celem zarządu jest uzyskanie finansowania nawet na 10 lat.

– Chodzi nam o długoterminowe finansowanie, a więc na pewno dłuższe niż trzy lata – mówi wiceprezes Vistuli. Jego zdaniem, podczas rozmów z przedstawicielami banku zarząd spółki spotyka się z dużym zrozumieniem. Porozumienie Vistuli i Fortis Bank Polska nie powinno być zaskoczeniem dla inwestorów. – Negocjacje Vistuli z bankami trwają już pół roku.

Przedłużenie umowy jest zgodne z oczekiwaniami rynku – uważa Michał Potyra, analityk UniCredit CA IB. Jego zdaniem, na razie Vistula uniknęła najgorszego scenariusza. – Z jednej strony wydaje się, że Fortis nie jest skłonny wziąć na siebie całości finansowania Vistuli, a z drugiej nie ma innych chętnych do współfinansowania tego przedsiębiorstwa. Może się okazać, że spółka i bank będą dosyć długo współpracować w oczekiwaniu na poprawę płynności i skłonności do ryzyka na rynku finansowym – uważa analityk UniCredit CA IB.

[srodtytul]Celem uzdrowienie Galerii[/srodtytul]

Pilch twierdzi, że złożony w poniedziałek wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu zależnej Galerii Centrum nie jest elementem negocjacji z Fortisem. – To zła sytuacja tej spółki zmusiła nas do takiej decyzji – wyjaśnia. Nie chce jednak zdradzić wyników osiągniętych przez Galerię Centrum w minionym roku. Nie podaje też wielkości jej zadłużenia.

Wiceszef Vistuli przyznaje jedynie, że jednym z wierzycieli Galerii Centrum jest Fortis Bank Polska. – Bank znał sytuację spółki córki i złożenie wniosku o upadłość nie było dla niego zaskoczeniem – twierdzi. Nie zdradza planu naprawczego. Twierdzi jedynie, że podstawowym celem jest poprawa kondycji firmy zależnej. Co będzie dalej, nie wiadomo.

Dane Galerii Centrum będą podane w skonsolidowanym raporcie rocznym, który zostanie upubliczniony pod koniec kwietnia. W 2008 r. cała grupa uzyskała 0,2 mln zł zysku netto, przy 506,6 mln zł przychodów. W poprzednim roku było to odpowiednio: 58,6 mln zł i 411,6 mln zł.

[ramka][b]Pora na detale[/b]

Na razie zarząd Vistuli nie precyzuje, co zamierza zrobić z salonami zarządzanymi przez Galerię Centrum, w sprawie której złożono wniosek o upadłość. Pod tą marką działa obecnie 18 placówek o łącznej powierzchni 35 tys. mkw. We wszystkich przypadkach lokale są wynajmowane od właścicieli nieruchomości. [/ramka]

[b]Pytania do... Rafała Bauera, byłego prezesa Vistuli

Upadek Galerii Centrum to konsekwencja wstrzymania rozwoju sieci tej marki[/b]

[b]Galeria Centrum została przejęta przez Vistulę w styczniu 2007 roku, czyli wtedy, kiedy kierował Pan spółką. Dlaczego zarząd zdecydował się wówczas na inwestycję o wartości 10 mln zł, a Vistula dodatkowo przejęła spłatę 14,9 mln zł pożyczek?[/b]

Zgodnie ze strategią rozwoju celem inwestycji w Galerię Centrum (GC) było przede wszystkim rozszerzenie oferty grupy w segmencie odzieży damskiej i pozyskanie atrakcyjnych powierzchni. Zakładaliśmy, że w perspektywie trzech lat (2007 – 2009) spółka będzie trwale generowała dodatnie wyniki finansowe i zbuduje solidne fundamenty dalszego rozwoju. Z danych opublikowanych za IV kwartał 2008 r. wynika, że GC na poziomie wyniku operacyjnego (EBIT) sieci detalicznej uzyskała 11,2 mln zł (27 proc. całej grupy). Więcej w tym okresie uzyskały tylko sklepy W. Kruk – 19,2 mln zł (46 proc.). Dla porównania: w sieci Vistuli było to 5,7 mln zł (13,6 proc.), a w Wólczance 2,8 mln zł. Są to wyniki za okres już po zmianie zarządu. Można spekulować, że w I kwartale wystąpiły nowe okoliczności, które zadecydowały o ogłoszeniu upadłości GC.

[b]Co może być głównym powodem tej decyzji władz Vistuli?[/b]

Decyzja o upadłości GC jest konsekwencją tego, że marka ta nie była rozwijana. W sprzedaży detalicznej, jeśli czegoś nie rozwijamy, to realnie zwijamy. Za mojej kadencji nic nie sugerowało, że projekt GC się nie powiedzie. Mieliśmy dobry produkt, ciekawy wystrój salonów i pomysł na promocję i marketing tego brandu. Jak było widać w wypadku Vistuli czy Wólczanki, to jeden z najważniejszych fundamentów sukcesu. Jesienią 2008 r., w oparciu o podpisane umowy, planowaliśmy otwarcie kolejnych GC w galeriach handlowych z pierwszej dziesiątki. Nowy zarząd od początku sceptycznie odnosił się do tego projektu. Miał do tego prawo.

[b]Z perspektywy czasu uważa Pan, że kupno Galerii Centrum było trafioną inwestycją?[/b]

Jak najbardziej. Gdybym miał to zrobić jeszcze raz, to bym to zrobił.

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan