Drugie półrocze dla branży handlowej może być trudne

Analitycy spodziewają się spadku popytu w trzecim i czwartym kwartale. Jednak branża handlowa i tak radzi sobie lepiej niż inne sektory gospodarki. W tym roku rynek ma wzrosnąć o co najmniej 2 procent

Publikacja: 06.07.2009 07:09

Artur Kawa, prezes Emperii Holding (u góry), oraz Andrzej Wojciechowicz, kierujący spółką Bomi, podk

Artur Kawa, prezes Emperii Holding (u góry), oraz Andrzej Wojciechowicz, kierujący spółką Bomi, podkreślają, że w czasach kryzysu klienci dokonują ostrożniejszych zakupów.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Zarówno przedstawiciele branży handlowej, jak i analitycy uważają, że w drugim półroczu nie ma co liczyć na świetne wyniki. – Spodziewam się, że drugie półrocze będzie nieznacznie gorsze od pierwszego – mówi prezes Emperii Holding, Artur Kawa. Wtóruje mu szef Bomi Andrzej Wojciechowicz. – Sądzę, że nie można liczyć na poprawę koniunktury i większą skłonność konsumentów do zakupów, ale nie spodziewam się też gwałtownych spadków sprzedaży – zaznacza.

W podobnym tonie wypowiadają się analitycy. – Naszym zdaniem w drugim półroczu rynek handlu FMCG (dobra szybkozbywalne, np. żywność – red.) skurczy się, nawet mimo stosunkowo wysokiej inflacji. Bezrobocie będzie rosło, a ludzie coraz częściej będą sięgać po tańsze produkty. Z tego też względu znacznie gorszą dynamikę przychodów zanotują delikatesy – komentuje Łukasz Kołaczkowski, doradca inwestycyjny Domu Maklerskiego Millennium. Osłabienia popytu w drugim półroczu oczekuje również Michał Potyra, analityk UniCredit CA IB. – Ponieważ jednak teraz nie jest to już żadne zaskoczenie dla firm w branży, myślę, że dzięki odpowiednim oszczędnościom poziom rentowności powinien być niewiele gorszy niż w ubiegłym roku – podkreśla.

[srodtytul]Bomi i Eurocash rosną[/srodtytul]

Kryzysu nie widać w wynikach giełdowych spółek Bomi i Eurocashu. – Te firmy zasługują na wyróżnienie, ponieważ bardzo dobrze udaje im się uzyskać efekty synergii z powiększania grupy kapitałowej, co przekłada się w sposób widoczny na wyniki – mówi Tomasz Manowiec, analityk Biura Maklerskiego Banku BGŻ. Prezes Bomi twierdzi, że mimo dekoniunktury sprzedaż w sklepach nie spada. – Nasza spółka posiada zdywersyfikowane kanały sprzedaży, co w pewien sposób zabezpiecza ją przed spadkami obrotów – wyjaśnia. Dodaje jednak, że zauważalne są zmiany preferencji klientów. – Dokonują bardziej przemyślanych zakupów – ocenia.

[srodtytul]Alma i Emperia przeinwestowały?[/srodtytul]

Z kolei sieć delikatesów Alma Market i spółka Emperia Holding pokazały nieco gorsze wyniki za I kwartał. Szczególnie pierwsza firma wypadła słabo na poziomie netto (miała 6,6 mln zł straty). – Uważam, że Alma Market przeinwestowała i otwiera dużo nowych sklepów w czasach trudnych dla segmentu premium. Wysokie koszty działalności w stosunku do przychodów w nowo otwartych sklepach powodują, że wyniki są, i jeszcze przez kilka kwartałów zapewne będą, słabe. Emperia Holding również zbyt ekspansywnie rozbudowuje swoją grupę, co poważnie zwiększa koszty, lecz nie pociąga za sobą poprawy wyników – uważa Tomasz Manowiec.

[srodtytul]Walka o efektywność[/srodtytul]

Przedstawiciele branży handlowej wskazują, że kryzys wymusił na nich cięcia kosztów. Oszczędności poszukują na wszystkich poziomach. Często korzystają z wydłużania terminów płatności dostawcom. Wiceprezes Almy Market Mariusz Wojdon mówi również, że spółka rezygnuje z mniej korzystnych lokalizacji i szuka nowych. Problem polega na tym, że większość firm handlowych płaci za wynajem powierzchni w euro, które jest drogie. Na kursy walut narzeka też prezes Bomi.

– Podjęliśmy działania zmierzające do zmniejszenia poziomu bieżących zobowiązań, połączonych z walutami obcymi. Chodzi tu głównie o optymalizację wynajmowanych powierzchni handlowych – mówi. – Po stronie przychodowej podejmujemy wiele działań marketingowych dla zabezpieczenia poziomu sprzedaży detalicznej. W sprzedaży hurtowej wychodzimy do naszych partnerów z nową, korzystniejszą ofertą w zamian za kontraktowe ugruntowanie ich lojalności – dodaje.

[srodtytul]Rynek urośnie o 2 procent[/srodtytul]

Analitycy wskazują, że branża handlowa jest bardziej odporna na kryzys niż inne sektory gospodarki. – Wynika to z tego, że w budżetach domowych wydatki na produkty pierwszej potrzeby ograniczane są jako ostatnie – tłumaczy Łukasz Kołaczkowski. Wtóruje mu Tomasz Manowiec. – Generalnie sektor spożywczy (w przeciwieństwie do dóbr trwałych) radzi sobie dobrze – mówi. Z kolei Michał Potyra przewiduje, że w tym roku rynek urośnie o około 2 proc. – To co prawda znacznie poniżej tempa rozwoju z ostatnich dwóch lat (8–10 proc.), ale branża handlowa zachowa się lepiej niż cała gospodarka – przekonuje.

[srodtytul]Czas na zakupy[/srodtytul]

– Kryzys z pewnością sprzyja konsolidacji rynku. Spółki borykające się z niższym popytem i problemami płynnościowymi szukają wsparcia większych, dysponujących kapitałem podmiotów. To znacząco wspiera procesy konsolidacyjne, zwłaszcza na tak rozdrobnionym rynku, z jakim mamy do czynienia w Polsce – twierdzi Kołaczkowski. Giełdowe firmy zajmujące się handlem podkreślają, że pracują nad przejęciami.

– Zamierzamy być aktywni w konsolidowaniu rynku. Kryzys rewiduje wyobrażenia o własnej wartości i pomaga w porozumieniu się w sprawie integracji – mówi prezes Emperii Holding. Wtóruje mu szef Bomi. – Jesteśmy otwarci na rozmowy i czekamy, aż nasi partnerzy w negocjacjach zdecydują się na adekwatny do sytuacji poziom wartościowania przedsiębiorstwa. Kiedy to nastąpi, nie wiem, ale takie procesy trwają na ogół dosyć długo – podkreśla.

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan