Animex: Chcemy podwoić obroty, utrzymując obecne zatrudnienie

Wywiad z Dariuszem Nowakowskim, prezesem Animeksu, rozmawia Katarzyna Kucharczyk

Publikacja: 26.10.2009 07:07

Dariusz Nowakowski, prezes Animeksu

Dariusz Nowakowski, prezes Animeksu

Foto: GG Parkiet

[b]Kryzys i rekordowo wysokie ceny surowca sprawiają, że większość firm działających w branży mięsnej pokazuje ostatnio bardzo kiepskie wyniki. Jakie rezultaty ma Animex?[/b]

W roku finansowym zakończonym 31 marca tego roku, grupa miała około 3,1 mld zł przychodów. Wyniku nie mogę podać, ponieważ na razie nasz właściciel Smithfield Foods, notowany na amerykańskiej giełdzie, nie opublikował tych danych.

[b]Był zysk czy strata?[/b]

Zysk.

[b]A jak sobie radzi Animex w tym roku finansowym?[/b]

W I półroczu byliśmy na plusie i wzrosły nam obroty. Co ważne, zarówno w ujęciu wartościowym, jak i ilościowym. Trzeba pamiętać, że przy mocno rosnących cenach surowca nie jest trudno zwiększyć wartość sprzedaży. Tymczasem my w ciągu ostatnich trzech lat powiększyliśmy wolumen o około 20 proc.

[b]Jakie są plany Animeksu na najbliższy rok?[/b]

Chcemy położyć większy nacisk na wyroby bardziej przetworzone, na których można uzyskać wyższe marże. To bardzo przyszłościowy segment. W Polsce rośnie stopa życiowa, a ludziom zaczyna brakować czasu.

[b]Czy to znaczy, że spółka wchodzi w produkcję dań gotowych?[/b]

Mamy takie plany. Możemy kooperować np. z firmami, które są producentami warzyw, a którym moglibyśmy dostarczać mięso lub przetworzony mięsny półprodukt.

[b]Czy w związku z tym planujecie w najbliższym czasie w Polsce jakieś inwestycje?[/b]

Chcemy zwiększyć możliwości produkcyjne w segmencie convenience food (wyroby wysoko przetworzone, gotowe do spożycia po podgrzaniu – red.). Oprócz tego mamy wiele innych planów, inwestujemy np. w nowy system komputerowy. Kolejnym celem jest inwestycja w kapitał ludzki. W tym roku na szkolenia pracowników przeznaczyliśmy pięciokrotnie więcej pieniędzy w porównaniu ze średnią z lat ubiegłych.

[b]Jaka jest planowana wartość wszystkich przyszłorocznych inwestycji?[/b]

Nie mogę tego ujawnić.

[b]Czy kryzys to dobry czas na inwestycje?[/b]

Oczywiście. Po pierwsze, gdy kryzys się skończy, my już będziemy mieć część inwestycji zrealizowanych. Po drugie, teraz jest taniej.

[b]W waszego właściciela kryzys uderzył bardzo mocno. W USA Smithfield zamyka część zakładów i zwalnia pracowników. Czy na Animeksie to się jakoś odbije?[/b]

Nie. Jesteśmy stosunkowo niezależną jednostką. Poza tym polski rynek, w odróżnieniu od USA, jest wciąż bardzo perspektywiczny i rośnie. My mamy w sumie 11 zakładów. Żadnego nie chcemy zamykać. Nie planujemy też zwolnień. Byliśmy dobrze przygotowani do kryzysu i teraz to procentuje.

[b]Ale na pewno znajdzie się jeszcze coś, co można poprawić w Animeksie...[/b]

Oczywiście, i to dużo. Na przykład efektywność produkcji. Naszym celem jest podwojenie obrotów przy utrzymaniu dotychczasowego zatrudnienia.

[b]W jakim czasie byłoby to możliwe?[/b]

Nie mamy takiej granicy. Jednak warto przypomnieć, że w ciągu ostatnich sześciu lat już podwoiliśmy przychody.

[b]Jaką część w obrotach stanowi sprzedaż za granicę?[/b]

Około 30 proc. i będzie rosła. Do specyfiki danego kraju dostosowujemy naszą ofertę. Na przykład Duńczycy zażyczyli sobie czerwonych parówek, więc zrobiliśmy takie. Musieliśmy postawić na jakość i specjalizację, bo ciężko jest wygrać ceną, skoro polski surowiec (a głównie z takiego korzystamy) jest najdroższy w Europie.

[b]A które kraje są najbardziej perspektywiczne?[/b]

Ciekawym, ale bardzo wymagającym rynkiem jest Azja, szczególnie Japonia. Jesteśmy już tam obecni, podobnie jak w Korei. Prawdopodobnie będziemy też wchodzili ze specjalistycznymi wyrobami do Chin. Czekamy na pozwolenia na sprzedaż do tego kraju.

[b]Wróćmy do strategii. Czy Animex będzie się rozwijać tylko organicznie, czy w grę wchodzą również przejęcia?[/b]

Nie wykluczamy zakupów. Jednak nie chcemy przejmować spółek tylko po to, żeby powiększać grupę. Jeśli będzie nam zależało na jakimś produkcie lub będziemy chcieli wejść do regionu, w którym nas jeszcze nie ma, rozważymy przejęcia. Teraz nie toczą się żadne rozmowy w tej sprawie.

[b]A jest co kupować w Polsce?[/b]

Polski rynek będzie się zmieniał. Wystarczy spojrzeć na liczby. Na przykład Dania, w której mieszka ok. 7 mln ludzi, ma taką samą produkcję trzody chlewnej jak prawie 40-milionowa Polska. Co ciekawe, tam taką produkcję wytwarza około 7 tysięcy ferm, a u nas... 700 tysięcy. Jeśli chodzi o firmy, to w Polsce jest ok. 3 tysięcy przedsiębiorstw zajmujących się handlem i produkcją mięsa. Jednak tylko ok. 900 zakładów ma uprawnienia, by sprzedawać do krajów Unii Europejskiej. Tylko do końca roku firmy mają czas, by dostosować się do norm unijnych. Zapewne większość nie zdąży (wtedy od roku 2010 będą musiały zamknąć biznes – red.).

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

[ramka][b]Zwiększa się produkcja pod markami sieci handlowych[/b]

Animex jest czołowym graczem w branży mięsnej w Polsce. Działa od 1951 roku. W 1995 roku zadebiutował na GPW. Cztery lata później amerykańska firma Smithfield Foods przejęła większościowy pakiet akcji. W 2002 roku walne zgromadzenie akcjonariuszy Animeksu podjęło decyzję o wycofaniu firmy z giełdy.Grupa zajmuje się produkcją i przetwórstwem mięsa wołowego, wieprzowego i drobiowego. Stawia na własne marki (np. szynka Krakus), ale ważną częścią biznesu jest też produkcja pod markami sieci handlowych. Zapewnia ona 12–15 proc. przychodów grupy. Udział ten stale rośnie.[/ramka]

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan