Główny inspektor farmaceutyczny uważa, że koncern AstraZeneca, wprowadzając w maju w Polsce system dystrybucji bezpośredniej swoich leków, naruszył prawo farmaceutyczne. Zdaniem GIF firma nie dopełniła obowiązku dostaw leków do wszystkich podmiotów uprawnionych do ich sprzedaży, w tym części hurtowni farmaceutycznych czy aptek.
[srodtytul]Trzech wybranych[/srodtytul]
AstraZeneca jako jedyna firma farmaceutyczna w Polsce zdecydowała się na sprzedaż wszystkich swoich leków bezpośrednio do aptek z pominięciem pośredników hurtowych. Wybrała trzy firmy (Torfarm, Prosper – obecnie się łączą – i PGF, mające łącznie około 50 proc. rynku), które działają jednak wyłącznie jako operatorzy logistyczni udostępniający bazę transportową i magazynową. Otrzymują więc prowizję, a nie fakturę. Zdaniem analityków nie wpływa to szczególnie na wyniki finansowe trzech hurtowników, bo choć marże są niższe niż w przypadku normalnego pośrednictwa hurtowego, jednocześnie odchodzi część kosztów związanych np. z kontaktami z aptekami.
[srodtytul]Apteki nie chcą współpracy[/srodtytul]
Wybrane hurtownie liczyły natomiast, że dzięki wyłączności na obsługę jednego producenta będą powiększały bazę swoich klientów-aptek. Tymczasem w praktyce się okazało, że część detalistów nie chce zmieniać głównych dostawców. W związku z tym mają problem z terminowością dostaw preparatów AstraZeneki – zamiast kilku godzin czekają nawet dobę.