Sądne dni producenta wódki sobieski

Być albo nie być? Odpowiedź na to pytanie Belvedre pozna za niecałe dwa tygodnie. Jeżeli alkoholowy gigant przetrwa, zaostrzy się konkurencja na polskim rynku wódki

Publikacja: 01.11.2009 14:34

Sądne dni producenta wódki sobieski

Foto: Flickr

W pierwszej połowie roku przychody spółki wyniosły 424,7 mln euro (niemal 1,9 mld zł) i były o 25,8 proc. niższe niż przed rokiem. Strata operacyjna sięgnęła 1,5 mln euro, wobec zysku na poziomie 5,7 mln euro w pierwszej połowie 2008 r. Sprzedaż netto w Polsce spadła do 113,6 mln euro. Przed rokiem była o 33,2 proc. wyższa.

Pogorszenie wyników to nie tylko efekt kryzysu finansowego, ale także skutki batalii, jaką Belvedere toczy z częścią swoich wierzycieli. Jej problemy zaczęły się w sierpniu 2008 r. Firma audytorska KPMG stwierdziła wówczas, że właściciele obligacji spółki mogą domagać się wcześniejszego spłacenia 375 mln euro. Aby uniknąć bankructwa, zarząd Belvedere wystąpił wówczas o ochronę do sądu gospodarczego w Dijon.[srodtytul]Zarząd pewny wygranej[/srodtytul]

Wiosną tego roku batalię sądową z Belvedere rozpoczął The Bank of New York Mellon reprezentujący wierzycieli, do których należy ponad 60 proc. obligacji. Po tym, jak przestawił własny program restrukturyzacji (zakładający m.in. zamianę części zadłużenia na akcje Belvedere), złożył sześć wniosków o upadłość jej spółek w Polsce.

Do tej pory sądy uznały, że nie ma powodów do upadłości polmosów w Łańcucie i Krakowie oraz firmy Sobieski z Warszawy. W przypadku Sobieski Trade wniosek z przyczyn formalnych został zwrócony nowojorskiemu bankowi. W najbliższy poniedziałek sąd w Warszawie ma zdecydować co stanie się z Domain Menada, winiarską spółką Belvedere.

Producent Sobieskiego na propozycje wierzycieli się nie zgodził zarzucając im chęć wrogiego przejęcia. Zaproponował natomiast, że spłaci całość zadłużenia — łącznie 550 mln euro w ciągu dziesięciu lat.

O tym, czy spółka przetrwa okaże się ostatecznie 10 listopada 2009 r. Wtedy to sąd w Dijon ma zdecydować, czy przyjmie plan naprawczy Belvedere. Krzysztof Tryliński i Jacques Rouvroy , którzy założyli Belvedere i są jej największymi udziałowcami (łącznie kontrolują ok. 37 proc. głosów w spółce) są niemal pewni wygranej. Na ostatnim posiedzeniu sądu pełnomocnicy wierzycieli poinformowali, że zgadzają się na przedłożony plan.[srodtytul]Bruce Willis na ratunek[/srodtytul]

"Rz" trzy miesiące temu pisała, że spodziewając się pozytywnej decyzji sądu, Belvedere zaczął rozmowy z inwestorami. Krzysztof Tryliński powiedział nam, że najkorzystniejsza dla grupy byłaby sprzedaż niestrategicznej części biznesu, czyli m.in. spółki Marie Brizard, która produkuje likiery, funduszom inwestycyjnym. Zarząd Belvedere nie wyklucza także wejścia do spółki inwestora finansowego. Miałoby do niego trafić nie więcej niż 30 proc. udziałów Belvedere.

Problemy finansowe nie ułatwiają Belvedre rozmów z bankami i kontrahentami. Firma próbuje jednak rozwijać sprzedaż swoje flagowej marki sobieski. Pół roku temu jej twarzą w Europie i Chinach został gwiazdor Bruce Willis. Za czteroletni kontrakt Belvedere zapłaciło mu 16 mln dolarów.

Kilka tygodniu pojawiła się informacja, że aktor zamierza zostać także udziałowcem i członkiem rady nadzorczej spółki. Na razie jednak nie wiadomo, ile pieniędzy Willis jest gotowy zainwestować w alkoholowy biznes.

Nawet jeżeli nie będzie to olbrzymia kwota, spółka już zyskała. — Fakt, że aktor, który wcześniej został twarzą marki sobieski, teraz decyduje się zaangażować swoje pieniądze w firmę, może być traktowane przez konsumentów jako gwarancja wysokiej jakości produktu. Przecież nie wydawałby pieniędzy na coś, co mogłoby zaszkodzić jego wizerunkowi – komentuje Jacek Sadowski, prezes agencji Demo Effective Launching.[srodtytul]Ostra walka o procenty[/srodtytul]

Przetrwanie alkoholowej grupy doprowadzi do zaostrzenia konkurencji na polskim rynku wódki wartym niemal 13 mld zł. — Belvedere, jeśli uda mu się zrestrukturyzować swoje finanse, może być szczególnie aktywny, ponieważ będzie chciał odzyskać udziały w rynku — uważa Maciej Potyra, UniCredit CAIB Poland.

Słabość Belvedere na swoją korzyść przekuł już Stock Polska, producent żołądkowej gorzkiej. Na początku tego roku zajął pozycję wicelidera krajowego rynku wódki spychając z niej producenta sobieskiego. Według firmy Nielsen w połowie roku wyprzedził także Central European Distribution Corporation, dotychczasowego lidera.

— Gdyby nie słabość Belvedere, Stock nie zwiększyłby tak znacząco swoich udziałów, a walka o rynek między graczami byłaby jeszcze ostrzejsza — mówi nam jedna z osób związanych z branżą spirytusową.

Belvedere zarzucił firmie Stock, że jego działania nie mają nic wspólnego ze zdrową konkurencją. Wiosną tego roku przedstawił dokumenty, z których wynika, że w zarządzie spółki Steelers, która skupowała jego obligacje, zasiadają członkowie rady nadzorczej Stocka. Marek Malionowski, prezes Stock Polska w rozmowie z "Rzeczpospolitej" zaprzeczył, że jego firma zamierzała doprowadzić do przejęcia Belvedere. Sukcesy Stock Polska robią wrażenie na konkurentach w branży. Od początku tego roku firma zwiększyła sprzedaż o ok. 80 proc. W tym czasie, głównie z powodu podwyżki akcyzy i kryzysu, łączna sprzedaż producentów i importerów wódki skurczyła się o ok. 10 proc.

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan