Ostra zima popsuje restauracjom wyniki

– Wygląda na to, że pierwszy kwartał może być dla firm z branży restauracyjnej trudniejszy niż przed rokiem, ponieważ na ogólne spowolnienie konsumpcji może się nałożyć efekt wyjątkowo mroźnej pogody – uważa Michał Potyra, analityk UniCredit CAIB.

Publikacja: 30.01.2010 00:47

Z ubiegłorocznego raportu firmy PMR wynika, że w tym roku rynek gastronomiczny wzrośnie o 4 proc. PM

Z ubiegłorocznego raportu firmy PMR wynika, że w tym roku rynek gastronomiczny wzrośnie o 4 proc. PMR podkreśla jednak, że ta prognoza prawdopodobnie pod koniec I kwartału będzie aktualizowana.

Foto: Bloomberg

Wtóruje mu Monika Kalwasińska z DM PKO BP. – Dwa czynniki mogą wpływać na spadek przychodów spółek restauracyjnych: niskie temperatury, które zniechęcały klientów do wychodzenia z domu i odwiedzania lokali oraz spowolnienie gospodarcze – mówi.

Większość restauracyjnych spółek nie kryje, że pierwszy kwartał jest dla nich trudny. Piotr Mikołajczyk, prezes R&C Union, przypomina, że ten czas tradycyjnie dla branży jest nie najlepszy. Jednak w tym roku ostra zima jeszcze to potęguje. – Oprócz mrozów trzeba też wziąć pod uwagę tak wydawałoby się błahą rzecz jak problemy z zaparkowaniem. Ludzie nie są aż tak zdeterminowani, aby pokonywać zaspy, by dojść do restauracji. Wolą np. zamówić catering – mówi Tomasz Romanik, prezes notowanej na NewConnect sieci restauracji Sakana. Z kolei prowadząca lokale KFC i Pizza Hut spółka AmRest nie chce się na ten temat szerzej wypowiadać. – Konsumpcja w Polsce zwolniła. Nie widać jeszcze większych oznak ożywienia w branży – mówi tylko Wojciech Mroczyński, członek zarządu AmRestu.

Kiedy można się spodziewać ożywienia? – Pierwsze jego symptomy powinny być widoczne nawet jeszcze w tym roku, choć pewnie raczej w drugiej jego połowie – uważa Sylwester Cacek, prezes giełdowego Sfinksa. Mikołajczyk jest większym pesymistą. – Znaczącego ożywienia spodziewam się dopiero w przyszłym roku – mówi. Tego samego zdania jest Michał Potyra z UniCredit CAIB. – Oczekiwałbym niewielkiej poprawy w drugim półroczu. Moim zdaniem ożywienie nastąpi dopiero w 2011 roku – twierdzi.

Z kolei Monika Kalwasińska podkreśla, że branża gastronomiczna należy do najbardziej wrażliwych na wszelkie objawy spowolnienia, co czyni ją pewnego rodzaju papierkiem lakmusowym sytuacji finansowej konsumentów. – Wydaje mi się, że rynek gastronomiczny odnotuje podobny poziom przychodów do ubiegłorocznego, z szansą na kilkuprocentowe zwyżki rok do roku – mówi.

Analitycy wskazują, że wydatki konsumentów mogą się przesuwać w stronę tańszego segmentu fast foodów. – Trudne warunki pogodowe nie odbijają się negatywnie na wynikach naszych restauracji. Styczniowa sprzedaż jest bardzo dobra – potwierdza tę teorię Krzysztof Kłapa, dyrektor ds. korporacyjnych McDonald’s Polska.

Przedstawiciele branży, pytani o perspektywy na najbliższe lata, wskazują, że pewnym zagrożeniem dla spółek może być podniesienie stawki VAT na usługi gastronomiczne z 7 proc. do 22 proc. – Na razie wprawdzie nie ma takich planów, ale moim zdaniem nie można wykluczyć takiego scenariusza w przypadku szybkiego wzrostu deficytu budżetowego – uważa Michał Potyra.

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan