W przeciwieństwie do innych produktów z portfela BioPartners nie jest to lek biotechnologiczny, ale chemiczny (stosowany w leczeniu żółtaczki typu C, ale tylko jako uzupełnienie interferonu alfa). Zarząd Biotonu podaje, że dzięki rekomendacji otworem stoi droga do rejestracji leku w Unii Europejskiej – co mogłoby nastąpić już w kwietniu – i rozpoczęcia sprzedaży. Zdaniem analityków nie należy jednak oczekiwać, że wprowadzenie Ravaneksu na rynek przełoży się w znaczący sposób na zwiększenie przychodów. Po pierwsze w 2009 r. Bioton zawarł z należącą do Jerzego Staraka Polpharmą umowę dającą tej ostatniej wyłączność na sprzedaż Ravaneksu na najważniejszych rynkach.

Ewentualne korzyści (np. opłaty licencyjne) z tej umowy nie będą duże, bo nowy preparat nie jest produktem innowacyjnym, tylko generykiem. Rejestracja preparatu przez EMEA byłaby za to sygnałem, że BioPartners jest w stanie wprowadzać na rynek nowe leki. Wcześniej ta spółka nie uzyskała dopuszczenia do sprzedaży Biferoneksu (leku na stwardnienie rozsiane).