Sprzedaż w czwartym kwartale była rekordowa w historii spółki i wyniosła 35,5 mln zł. Zysk operacyjny EBIT za cztery kwartały 2009 r. wyniósł 20,8 mln zł, a zysk netto 17,4 mln zł (wzrost o blisko 5 proc. w stosunku do 2008 r.) W IV kwartale grupa miała 1,58 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 2,08 mln zł zysku rok wcześniej.
W 2009 r. spółka zwiększyła nakłady na inwestycje, które w sporej części bezpośrednio obciążały rachunek wyników. Poniosła też koszty bieżącego utrzymania fabryki w Chociwiu na kwotę blisko 3 mln złotych, natomiast całkowite inwestycje kapitałowe w Chociw wyniosły blisko 19 mln zł. - Wpływ na ubiegłoroczny wynik miały także koszty marketingu na dwóch głównych rynkach eksportowych, w Bułgarii i Rumunii oraz niekorzystne różnice kursowe - twierdzi Łukasz Butruk, prezes Nepentes. - Raportowany niższy zysk operacyjny w 2009 r., po skorygowaniu o same koszty Chociwia, które mają charakter jednorazowy, wykazałby dwucyfrowy wzrost, podobnie jak w latach poprzednich - dodaje.
Do końca 2009 r. i na początku 2010 r. trwały prace nad przygotowaniem zakładu w Chociwiu do uruchomienia produkcji, gdzie docelowo będą produkowane leki dermatologiczne i stopniowo będzie przenoszona produkcja z fabryki w Łodzi.
- Kończymy przebudowę fabryki w Chociwiu i planujemy zacząć produkcję w tamtejszym zakładzie w II kwartale 2010 r. Pozwoli nam to uzyskać ulgę w podatku dochodowym, która będzie uwzględniona w wynikach spółki za 2010 r. – mówi Łukasz Butruk.
Po czterech kwartałach 2009 roku sprzedaż eksportowa Nepentes wzrosła o blisko 53 proc. w porównaniu do takiego samego okresu 2008 r. Udział przychodów z rynków zagranicznych wzrósł do 15,3 proc. ogółem w przychodach grupy, wobec 12,3% w 2008 r. Najszybciej sprzedaż eksportowa rosła w Rumunii i Bułgarii.