Zakłada, że tylko dzięki restrukturyzacji w tym roku zysk operacyjny Dudy powinien się zwiększyć dodatkowo o 8 mln zł. Do 2014 r. jej pozytywny wpływy na EBIT ma wynieść w sumie 80 mln zł. Najwięcej, 31 mln zł, firma zamierza uzyskać, usprawniając biznes dystrybucyjny. W planach jest m.in. integracja spółek handlowych. Prezes Duda zapowiada, że do 2012 r. w grupie ma być kilkanaście, a nie tak jak obecnie – ok. 30 spółek.
Program restrukturyzacji zakłada też centralizację zakupów w grupie i koncentrację produkcji w zakładzie w Grąbkowie. Spółka planuje także sprzedaż części aktywów niestrategicznych, np. związanych z działalnością rolniczą na Ukrainie.
– Poza wymiernym efektem finansowym restrukturyzacja przyczyni się do poprawy efektywności, a tym samym wzrostu wartości spółki w długim terminie – mówi Monika Kalwasińska z DM PKO BP. Zwraca uwagę, że w pełni efekt wpływu działań restrukturyzacyjnych na zysk operacyjny grupy będzie widoczny od 2012 r.
– Restrukturyzacja w obszarze zarządzania majątkiem obrotowym, której efekty są już widoczne w przepływach z działalności operacyjnej, niższe koszty obsługi zadłużenia oraz pozytywne tendencje cenowe na rynku żywca powinny pozwolić spółce wyjść na plus już w tym roku – uważa Grzegorz Kujawski z BM BGŻ.
Na przełomie marca i kwietnia zarząd zamierza przedstawić radzie nadzorczej, w której zasiadają przedstawiciele banków, strategię rozwoju grupy. – Zakładamy, że uda się uzgodnić jej ostateczną wersję w tym półroczu – uważa Dariusz Formela, członek zarządu firmy. Dla spółki kluczowa jest działalność ubojowa, przetwórcza i dystrybucyjna. Zarząd spodziewa się, że w najbliższych tygodniach KNF zatwierdzi prospekt emisyjny spółki. Maciej Duda nie zdradza celów emisji akcji serii H (97,3 mln walorów po cenie 1,1 zł). Deklaruje jedynie, że jego rodzina jest gotowa na to, aby kupić walory za 20 mln zł.