Ubiegły rok był bardzo udany dla działających w Polsce firm produkujących leki. Rynek farmaceutyczny liczony w cenach producenta osiągnął wartość 19,4 mld zł. Wzrost sprzedaży był najwyższy od pięciu lat i sięgnął 10,3 proc. Było to spowodowane m.in. tym, że w 2009 r. mieliśmy dwa okresy wzmożonej zachorowalności. Pierwszy – w styczniu 2009 r. – spowodował wzrost popytu na leki przekładający się na około 150 mln zł dodatkowych przychodów dla producentów.
Największym beneficjentem w tym okresie był koncern GlaxoSmithKlein, który zanotował z tego powodu dodatkową sprzedaż na poziomie 27 mln zł. GSK zyskał też na jesieni ubiegłego roku, kiedy rozpoczęła się „epidemia” świńskiej grypy. Z danych IMS wynika, że od września do listopada firma znów uzyskała dodatkową sprzedaż sięgającą 36 mln zł. Z powodu wyższej sprzedaży w okresach infekcji zwyżki sprzedaży notowały też Novartis (dodatkowo 46 mln zł), US Pharmacia (34 mln zł) czy Teva (27 mln zł).
[srodtytul]Słaba dynamika polskich firm[/srodtytul]
Jednak liderem polskiego rynku farmaceutycznego w 2009 r. pozostała firma Sanofi-Aventis. Jej przychody przekroczyły 1,1 mld zł i były wyższe od osiągniętych w 2009 r. o 11 proc. Koncern ma w swoim portfelu kilka popularnych leków z preparatem Clexane (stosowanym w powikłaniach zakrzepowo-zatorowych) na czele. To najczęściej sprzedawany farmaceutyk w kraju. Ale eksperci wskazują, że duża część jest wysyłana za granicę w ramach tzw. handlu równoległego (wykorzystuje różnice w cenach leków w poszczególnych państwach UE). Lek dał Sanofi 288 mln zł przychodów (wzrost o 25,4 proc.).
Drugie miejsce przypadło polskiej Polpharmie, która zanotowała 5-procentowy wzrost i 962 mln zł obrotów. Zdaniem ekspertów z IMS Health Poland firmy z krajowym kapitałem rozwijają się i w najbliższej przyszłości dalej mogą się rozwijać wolniej niż cały rynek. W ich portfelach brak innowacyjnych produktów. Opierają się głównie na tańszych generykach, których sprzedaż ilościowa co prawda rośnie, ale ze względu na coraz większą konkurencję mocno spadają ich ceny.