Nasza płynność nie jest zagrożona

Sylwester Cacek, prezes i największy akcjonariusz Sfinksa o kondycji finansowej i planach restauracyjnej spółki.

Aktualizacja: 13.02.2017 03:18 Publikacja: 14.12.2012 05:00

Nasza płynność nie jest zagrożona

Foto: Archiwum

Jak radzi sobie Sfinks w końcówce roku. Czy IV?kwartał jest zgodny z oczekiwaniami?

Na ocenę tego kwartału jeszcze trochę za wcześnie. Mam jednak nadzieję, że będzie to kolejny kwartał, w którym pozytywne tendencje z poprzednich okresów będą kontynuowane.

Ale wydaje się, że w tym roku nie ma już szans na dodatni wynik na poziomie opera- cyjnym. Czy grupa  osiągnie go w 2013 r.?

Warto zauważyć, że zysk operacyjny pojawił się już w wynikach III kwartału, dzięki czemu o około 15 proc. poprawiliśmy wynik operacyjny liczony narastająco. Jeśli chodzi o wynik roczny, cały czas pracujemy na dodatni EBIT i w końcu ten cel osiągniemy. Gdybyśmy przestali inwestować w różnego rodzaju działania prosprzedażowe czy rozwój sieci, pewnie skrócilibyśmy drogę do tego celu.

Ale w dłuższej perspektywie nie przyniosłoby nam to korzyści.

Można spotkać wiele opinii, że Euro 2012 nie spełniło oczekiwań restauratorów. Jak mistrzostwa wpłynęły na biznes Sfinksa?

Oczekiwania  branży rzeczywiście rosły w miarę zbliżania się mistrzostw. Wiele firm zainwestowało w dodatkowe wyposażenie, remonty czy działania marketingowe. A okazało się, że nie wszyscy zarobili na Euro 2012 w takim samym stopniu. My do tego wydarzenia podchodziliśmy z umiarkowanym nastawieniem. Zgodnie z przewidywaniami najwięcej skorzystały nasze lokale położone w okolicy stadionów, stref kibica czy w innych miejscach, gdzie gromadzili się turyści i kibice. W skali grupy przełomu nie było. Ale bilans jest na plus, także dzięki szansie promocyjnej, jaką Euro 2012 było dla naszych marek, zwłaszcza Sphinksa.

Co będzie priorytetem dla grupy w 2013 r.?

Cały czas pracujemy nad poprawą rentowności biznesu restauracyjnego i ten cel obecnie realizujemy z nawiązką – skonsolidowany zysk brutto na sprzedaży skokowo rośnie, osiągając po trzech kwartałach poziom 85 proc. rok do roku. Cel poprawy rentowności restauracji oraz innych wyników finansowych obowiązuje także w 2013 r. To samo dotyczy dalszego rozwoju sieci i otwierania nowych lokali, zwłaszcza w oparciu o franczyzę. Zależy nam też na znalezieniu definitywnego rozwiązania sprawy zadłużenia w bankach i nad tym również będziemy pracować.

Czy realizujecie warunki porozumienia z bankami? Co z płynnością spółki?

Bieżące zobowiązania wobec banków regulujemy zgodnie z uzgodnieniami. Płynność spółki nie jest zagrożona.

Co się dzieje w sprawie już uchwalonych emisji obligacji zamiennych na papiery serii L oraz emisji akcji serii K?

Na razie nie doszło do rozstrzygnięć, które umożliwiałyby uruchomienie tych emisji.

Jest pan wiodącym akcjonariuszem w Sfinksie. Czy planuje pan sprzedaż bądź zwiększenie zaangażowania w akcje w ciągu najbliższych miesięcy?

Na razie koncentruję się na zarządzaniu spółką i pracy nad poprawą jej wyników.

W III kwartale mocno spadła sprzedaż w sieci Wook. Z czego to wynikało i czy w najbliższych kwartałach zarząd spodziewa się dalszego spadku sprzedaży w tej sieci?

Na dane o sprzedaży sieci Wook po trzech kwartałach wpłynęło kilka czynników. Wśród nich było zamknięcie dwóch lokali, a także remonty w kluczowych restauracjach, m.in. w warszawskim Wooku, który jest jednym z najlepiej prosperujących lokali tej marki. Tego typu zmiany w relatywnie niewielkiej sieci prowadzą do sporych wahań dynamiki obrotów.

Która z sieci będzie motorem napędowym rozwoju grupy w kolejnych latach?

Z racji skali motorem rozwoju grupy był i w najbliższych latach będzie Sphinx. To rozpoznawalna i bardzo popularna marka. Jest na nią popyt zarówno w dużych miastach, nawet tam, gdzie już istnieje kilka Sphinksów, jak i w mniejszych. Świadczą o tym opinie klientów, zainteresowanie potencjalnych franczyzobiorców oraz wyniki naszych restauracji.

A co z Chłopskim Jadłem, czy Sfinks nie rozważa sprzedaży tej sieci?

Nie ma takich planów.

Nowe lokale powstają, ale jednocześnie część dotychczasowych jest zamykana. Jaki jest bilans w 2012 r. i jakie są plany na 2013 r.?

Do grudnia 2012 r. otworzyliśmy osiem restauracji i w toku są kolejne inwestycje. Zapewne niektóre z tych lokali uda się uruchomić jeszcze w tym miesiącu. W 2012 r. w Polsce zamknęliśmy 12 restauracji – nie spełniały naszych oczekiwań i nie opłacało się ich utrzymywać. Rozwój rentownej sieci to jeden z naszych kluczowych celów, które będziemy realizować w 2013 r.

CV

Sylwester Cacek

jest jednym z najbogatszych Polaków. Dorobił się fortuny, sprzedając Fortisowi Dominet Bank. Zanim pojawił się w Sfinksie, inwestował m.in. w giełdowy Redan. Jest właścicielem klubu sportowego Widzew. Zapytany o swoje motto życiowe, cytuje Antoniego Słonimskiego: – Jeśli nie wiesz, jak należy się w jakiejś sytuacji zachować, to na wszelki wypadek zachowuj się przyzwoicie.

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan