– Jesteśmy przygotowani na to, aby zwiększać udziały rynkowe i poprawiać naszą rentowność. Plan, aby zwiększyć w tym roku obrotowym marżę brutto o 1–2 pkt procentowe, jest wciąż aktualny – mówi Robert Ogór, prezes Ambry.
W potencjał spółki wierzą też analitycy. Dom Maklerski Millennium w strategii na 2013 r. umieścił ją na pierwszym miejscu zestawienia spółek spożywczych pod względem atrakcyjności inwestycyjnej. Utrzymał dla niej rekomendację „kupuj" z ceną docelową 10 zł. Nabywanie akcji Ambry w grudniu 2012 r. zaleciło też Biuro Maklerskie BGŻ. Cena docelowa to 9,31 zł. Obecnie akcje winiarskiej firmy kosztują nieco ponad 8 zł.
Wyprzedzić rywali
Zwiastunem pozytywnych zmian był pierwszy kwartał aktualnego roku obrotowego grupy, który zaczął się 1 lipca 2012 r. Wprawdzie Ambra nie wypracowała zysku netto, ale jej wyniki EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) zwiększył się o ponad 12 proc., a zysk operacyjny o niemal 18 proc. Do 37 proc. wzrosła także rentowność zysku brutto ze sprzedaży.
Niższe o 5,1 proc. były przychody netto grupy. Do spadku doprowadziło ograniczenie dostaw wina. Firma wstrzymała część z nich, ponieważ nie wszyscy jej kontrahenci zaakceptowali podwyżki. W pierwszym kwartale roku obrotowego średnia cena sprzedaży grupy urosła z 6,85 zł do 7,18 zł.
– Podwyżki były konieczne, abyśmy mogli zrekompensować wzrost kosztów. Dzięki nim jednak poprawiliśmy zyskowność naszej działalności i możemy skupić się na umocnieniu pozycji na trudnym dziś rynku – zapewnia Robert Ogór. – W kolejnych kwartałach 2012/2013 roku będziemy już jednak wykazywać wzrost sprzedaży i zakładamy, że rok do roku przychody grupy będą o kilka procent wyższe.