Pod koniec stycznia ING OFE (mające 10 proc. akcji Solara), Quercus TFI, Union Investment TFI, Amplico OFE i Generali OFE zażądały zwołania NWZA firmy. Kolejny raz domagają się wprowadzenia do spółki biegłego rewidenta ds. szczególnych (wskazują na Ernst & Young). Chcą także mieć swojego przedstawiciela w radzie nadzorczej.

Na walnym zgromadzeniu w styczniu fundusze przedstawiały te same postulaty. Na wprowadzenie ich przedstawiciela do rady nadzorczej główni akcjonariusze tworzący zarząd Solara (mają 60 proc. głosów) nie zgodzili się. Wprawdzie zaakceptowali wejście do spółki biegłego rewidenta, ale wybrali firmę Grant Thornton Frąckowiak zamiast Ernst & Young, czego domagały się fundusze. Ponadto zakres badania był mniejszy, niż chcieli akcjonariusze mniejszościowi. Chodzi o sprawdzenie relacji gospodarczych Solara z firmami zewnętrznymi, szczególnie z przedsiębiorstwem "Grutex", przez które zamawiania cała kolekcja spółki.

W nowym porządku obrad znalazł się punkt dotyczący zmiany przegłosowanej uchwały styczniowego NWZA, dotyczącej wprowadzenia do Solara rewidenta. Zarząd chce, że aby rozszerzono zakres badań (o relacje z Gruteksem), który został ustalony w uchwale przyjętej w styczniu.

Ponadto zarząd przed punkty 6. i 7., dotyczące ustalenia liczby członków rady nadzorczej i jej wyboru, wprowadził nowy punkt obrad. Projektu uchwały jednak nie przedstawiono. Chodzi o określenie zasad ustalenia ilości członków rady nadzorczej. Ten sam punkt był kością niezgody na styczniowym NWZA. Wobec nieustalenia liczebności organu nadzorczego, a więc braku możliwości przeprowadzenia głosowania nad wyborem jego składu, przegłosowano na wniosek akcjonariusza większościowego usunięcie z porządku obrad punktu dotyczącego wyboru członków rady nadzorczej.