Notowania akcji Eurocashu w piątek po południu rosły o ponad 1 proc., do 31,85 zł. Zarząd zarekomendował wypłatę 0,79 zł dywidendy na akcję, czyli tyle samo, ile rok temu. Propozycja została już pozytywnie zaopiniowana przez radę nadzorczą. Przy piątkowym kursie oznacza to 2,5-proc. stopę dywidendy.
Dniem ustalenia prawa do dywidendy ma być 19 maja, a wypłacona zostanie do 10 czerwca. Uchwały w tej sprawie akcjonariusze mają podjąć podczas walnego zgromadzenia 24 kwietnia. Największym udziałowcem Eurocashu jest prezes Luis Amaral. W tym roku z tytułu dywidendy może zainkasować ponad 47 mln zł.
Przychody wzrosną
Tegoroczna dywidenda będzie równa ubiegłorocznej, mimo że zyski handlowej grupy spadły. W 2014 r. wypracowała ona 183,1 mln zł zysku netto wobec 221 mln zł rok wcześniej. Zarząd przyznaje, że był to trudny rok i że wyniki finansowe okazały się niższe od pierwotnie zakładanych. Zdaniem analityków w 2015 r. handlowej grupie trudno będzie poprawiać marże, ponieważ rynek dystrybucji FMCG (towary szybkozbywalne) tkwi w stagnacji.
Natomiast problemów nie powinno być ze zwiększeniem przychodów, ponieważ w ostatnich kilkunastu miesiącach Eurocash zrealizował kilka przejęć, które mocno podbiją mu obroty. Nie wyklucza kolejnych zakupów. Noble Securities szacuje, że gdy by spółka zwięk szyła za dłu że nie do po zio mu trzy krot no ści dłu gu net to do EBIT DA, do wy da nia na akwizycje mia ła by ponad 700 mln zł.
Zarząd podtrzymuje, że grupa będzie się również rozwijać organicznie. W tym roku otworzy osiem–dziesięć hurtowni i około 150 sklepów franczyzowych.