– Pierwsze trzy miesiące tego roku są zgodne z naszymi oczekiwaniami. Pozytywnie na wyniki za I kwartał wpływa m.in. fakt, że Wielkanoc jest w tym roku szybciej niż w 2014 r., a to oznacza wzmożone zakupy naszych produktów – mówi „Parkietowi" Robert Ogór, prezes grupy Ambra.
W III kwartale roku 2013/2014 Ambra zwiększyła przychody netto (bez akcyzy) o 4,5 proc., do 68,8 mln zł. Sprzedała wówczas 9,1 mln butelek alkoholi, o 8,9 proc. więcej niż rok wcześniej.
Szef Ambry zaznacza, że pozytywnym sygnałem dla branży winiarskiej jest ożywienie sprzedaży wina w kanale tradycyjnym, czyli małych niezależnych sklepach spożywczych. – Słabo wypadają nadal hipermarkety, widać też, że kończy się okres boomu dla dyskontów – zaznacza Robert Ogór. – Dzieje się tak, ponieważ Polacy coraz bardziej cenią sobie wygodę zakupów i przestają kierować się wyłącznie ceną.
Korzystają na tym należące do Ambry sklepy Centrum Wina. W 2014 r. ich sprzedaż zwiększyła się o blisko 10 proc.
Robert Ogór szacuje, że sprzedaż wina w Polsce ma szanse rosnąć w tempie ok. 5 proc. rocznie. Najszybciej spośród win dostępnych w naszym kraju – tak jak do tej pory – powinny zyskiwać popularność wina spokojne, czyli klasyczne wina gronowe. Popyt na nie może zwiększać się rok do roku o blisko 10 proc.