W ocenie zarządu firmy produkcję słodyczy cechuje jednak pewna cykliczność i II kwartał nie jest decydujący w perspektywie całego roku. Otmuchów pracuje nad wzrostem sprzedaży i zwiększeniem potencjału produkcyjnego. Prowadzi intensywne rozmowy z potencjalnymi kolejnymi klientami z sektora B2B. Chce też zwiększać udział przychodów eksportowych w całości sprzedaży.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z kluczowymi dla grupy zagranicznymi odbiorcami, takimi jak Rewe, Danone czy Tesco. Do dalszego rozwoju sprzedaży eksportowej przyczynią się zapewne nowe inwestycje, do których planujemy przystąpić w najbliższych kwartałach – dodaje Popek.
Spółka liczy również, że polityka dywersyfikacji dostawców prowadzona przez jej głównego odbiorcę – Jeronimo Martins, właściciela Biedronki – która w I kwartale 2015 r. odcisnęła się negatywnie na poziomie przychodów, w kolejnych kwartałach zadziała na korzyść Otmuchowa.
Ryzyko związane z działalnością firmy jest wspólne dla całej branży i wynika z sytuacji na rynku surowcowym oraz presji konkurencyjnej. – W dużej mierze mamy te czynniki pod kontrolą i nie przewidujemy, aby ich wpływ mógł nas negatywnie zaskoczyć – podkreśla prezes Otmuchowa.
Analitycy DM Banku BPS prognozują, że w 2015 r. spółka wypracuje 255,1 mln zł przychodów oraz 6,4 mln zł zysku netto. Oznacza to spadek odpowiednio o 8,8 i 30,4 proc.