Monnari ma za sobą kolejny dobry okres. W II kwartale wypracowało 50,9 mln zł przychodów, czyli o 24,5 proc. więcej niż rok temu. W całym I półroczu przychody odzieżowej grupy wzrosły w tym samym tempie, do 93,7 mln zł.
Ubytek marży
– Jesteśmy zadowoleni z tempa wzrostu przychodów w II kwartale. Był on zgodny z planem i udało nam się skorzystać z dobrego rynku – mówi Mirosław Misztal, prezes Monnari. Powierzchnia handlowa rok do roku zwiększyła się o 3,3 tys. mkw., czyli o 17 proc. – Jednak warto zaznaczyć, że ostatnie trzy salony zostały otwarte dopiero w czerwcu, więc miały bardzo niewielki wpływ na całość przychodów za I półrocze. Oznacza to, że sprzedaż porównywalna była na solidnym plusie i wzrosła o ok. 8 proc. – dodaje.
Firma nie publikuje jednak marż brutto ze sprzedaży, ale zdaniem zarządu wzrost obrotów nie jest efektem nadzwyczajnych wyprzedaży. – Czerwiec to sezonowo miesiąc sporych wyprzedaży, ale w tym roku nie były wyjątkowo duże, podobne pod względem tempa oraz cen do tych sprzed roku. W niektórym asortymencie nawet nie zdecydowaliśmy się na wprowadzanie promocji ze względu na dobry popyt. Na bieżąco reagujemy, zarządzając poziomem cen – mówi Misztal. Wskazuje jednak, że drożejący wobec złotego dolar spowodował, że marża brutto w II kwartale zmniejszyła się rok do roku. – Utrzymuje się trend, który obserwowaliśmy w I kwartale tego roku. Tak jak wcześniej sygnalizowaliśmy, w pierwszym półroczu tego roku procentowe marże brutto były niższe niż rok temu. Ale w ujęciu wartościowym marża dzięki dynamicznemu wzrostowi przychodów się zwiększyła – dodaje. W I kwartale marża brutto Monnari zmalała o 3,3 pkt proc., do 53,2 proc.
Czy uda się powstrzymać trend spadających marż w II półroczu? – Wszystko zależy od popytu na rynku i nastrojów konsumenckich. Przyglądamy się sytuacji Grecji i na razie nie widać, aby nastroje się pogarszały. Wprawdzie dolar nieco się ustabilizował, ale zakupów dokonywaliśmy znacznie wcześniej, w momencie zamknięcia akredytywy. Większość kolekcji na ten rok zakupiliśmy w przedziale 3,5–3,60 zł. Ewentualne odbicie marż możliwe jest prawdopodobnie wiosną 2016 r. – informuje prezes.
Sieć się rozrośnie
Poprzednie plany zakładały, że w tym roku Monnari zwiększy powierzchnię handlową o 3–4 tys. mkw., co oznaczałoby wzrost o 14–19 proc. wobec 21,2 tys. mkw na koniec 2014 r. Do tej pory w tym roku wzrosła o 1,2 tys. mkw. – Większość otwarć nastąpi w najbliższych miesiącach, czyli w III i IV kwartale. Wykonaliśmy już 40 proc. otwarć z planowanych minimum 3 tys. mkw., więc sądzę, że w całym roku sieć powiększy się raczej o wartość bliższą 4 tys. mkw. Jeszcze negocjujemy ostatnie umowy – mówi prezes. Dodaje, że w przyszłym roku powierzchnia handlowa powinna wzrosnąć również o około 3–4 tys. mkw. Zamknięć będzie niewiele.