Tylko pogoda byłą przyczyną słabych wyników w III kwartale czy wpływ na to miały też inne czynniki?
Zadecydowały słabe przychody, które wprawdzie zwiększyły się o 16 proc., ale to tempo poniżej wzrostu powierzchni handlowej (ok. 17 proc.). W tym zakresie pogoda nie pomagała, ale nie można wszystkiego na nią zrzucać. Na słabszą od oczekiwanej sprzedaż wpłynęło kilka czynników. Popełniliśmy pewne błędy i wyciągniemy wnioski. Chodzi m.in. o lepsze przygotowanie kolekcji międzysezonowej, czyli w okresie przejściowym między latem a jesienią. Nasza kolekcja powinna być lepiej dopasowana do pogody. Przy wysokiej temperaturze nie mieliśmy odpowiedniego popytu na cieplejszą, typowo jesienną odzież. Nie pomogły też przeceny na rynku.
Wyniki były znacznie gorsze niż rok temu.
Operacyjnie zanotowaliśmy w III kwartale 0,4 mln zł zysku, z kolei zysk brutto został w III kwartale obciążony kosztami ok. 1,5 mln zł, związanymi z przeniesieniem znaków towarowych, w wyniku netto zaś rozpoznaliśmy aktywa z tytułu podatku odroczonego w wysokości ponad 21 mln zł. Trudno powiedzieć, czy to ostatnie jednorazowe zdarzenie w tym roku, bo czasami coś może się wydarzyć. Jednak nie planujemy podobnych transakcji, tak istotnych i mających tak długoletni efekt.
W III kwartale procentowa marża brutto spadła aż o 9,3 proc. r./r., do 50,2 proc., co oznacza, że pomimo 16-proc. wzrostu przychodów wartościowa marża brutto ze sprzedaży się skurczyła. Co było tego powodem?